Do zdarzenia doszło 2 października 2018 r. Ok. godz. 22. Emilia K. wracała samochodem do domu. Pocisk przebił prawe przednie koło pojazdu, nadkole, kokpit i prawą nogę kobiety. 36-letnia Emilia K. doznała ran postrzałowych lewego i prawego podudzia. Bezprawne polowanie Prokuratura oskarżyła myśliwego Andrzeja W. o umyślne narażenie Emilii K. na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, powodując obrażenia naruszające czynności narządów ciała powyżej 7 dni. Ale nie tylko - oskarżono go także o bezprawne polowanie, gdyż nie miał pisemnego upoważnienia koła łowieckiego do prowadzenia indywidualnego odstrzału. Andrzejowi W. groziło 5 lat więzienia. Mężczyzna nie przyznał się do winy. W procesie przed Sądem Rejonowym w Kołobrzegu jego pełnomocnik próbował przekonać sąd, że to nie Andrzej W. postrzelił kobietę, w tym samym czasie polowali też inni. Ale nawet jeśli pocisk pochodził z jego broni, to i tak nie ponosi winy, gdyż kula trafiła w kobietę rykoszetem - twierdził obrońca. Czytaj więcej Reformujmy łowiectwo, zanim będzie za późno Pan Witold Daniłowicz, radca prawny i myśliwy, wystąpił na łamach „Rzeczpospolitej" 12 grudnia 2019 r. w artykule pt. „Popierajmy łowiectwo, zanim będzie za późno" w obronie łowiectwa, twierdząc, że jest ono koniecznością. Główne uzasadnienie: „Dynamiczny wzrost liczebności populacji dzikich zwierząt powoduje szereg problemów na styku społeczeństwa, gospodarki i środowiska". Sąd nie miał jednak wątpliwości, że winnym obu zarzucanych czynów jest Andrzej W. - Materiał dowodowy przemawia jednoznacznie za tym, że oskarżony zarzucanych czynów się dopuścił. Sąd analizował nie tylko opinie biegłych, ale także wyjaśnienia samego oskarżonego i zeznania świadków - wskazała sędzia Ewa Woźniak w uzasadnieniu wyroku. Podkreśliła, że oskarżony sam zeznał, że oddał jeden niecelny strzał do dzików. Sąd zweryfikował także twierdzenia o udziale w polowaniu innych osób. Jak ustalił, oprócz W. polowały tylko dwie osoby, ale zakończyły polowanie wcześniej, gdyż upolowaną zwierzynę zdały o godz. Zdaniem sądu, nielogicznym byłoby sądzić, że potem kontynuowały polowanie. Nie utrzymała się także teoria o rykoszecie - wykluczyli ją biegli powołani przez sąd. Poza tym w postępowaniu wyszło na jaw, że już po zdarzeniu Andrzej W. próbował nakłonić łowczego do sfałszowania książki polowań poprzez dopisanie jego nazwiska, aby w ten sposób zalegalizować swoje polowanie. Kontrowersyjny wyrok Sąd skazał myśliwego na karę grzywny w łącznej wysokości 7500 złotych. Na poczet wymierzonej kary zaliczył okres zatrzymania od 3 października 2018 r. do 15 października 2018 r. w ten sposób, że jeden dzień pozbawienia wolności zrównał z dwoma stawkami dziennymi (250 zł). – Zdaniem sądu wymierzona kara jest adekwatna do stopnia zawinienia i ciężaru gatunkowego czynu, którego oskarżony się dopuścił – stwierdziła sędzia Woźniak. - Ten wyrok to żart - powiedział ojciec poszkodowanej. Porównał go z wyrokami pozbawienia wolności orzekanymi wobec pijanych rowerzystów. Emilia K. tuż po ogłoszeniu wyroku powiedziała dziennikarzom, że skutki zdarzenia - ból nogi i stany lękowe - odczuwa do dziś. Wyrok otwiera jej drogę do wystąpienia o finansowe zadośćuczynienie od Andrzeja W. Pełnomocnik kobiety ujawnił, że chce się domagać 150 tys. złotych.
Takie informacje i zdjęcia z pewnością pomogą naszemu karykaturzyście w zaproponowaniu oryginalnego pomysłu na prezent dla myśliwego – twojego kolegi, przyjaciela, może kogoś z bliskiej rodziny. Ten tekst ilustrujemy wybranymi przykładami karykatur, wykonanych dla myśliwych i leśników, które zamówili nasi klienci.
Share Potrzebuję porady prawnej albo namiaru na jakiegoś prawnika który zajmował sie podobną sprawą W trakcie spaceru mojej żony po lesie w towarzystwie znajomego i trzech psów: owczarek niemiecki, husky i jamnik szorstkowłosy, jeden z Waszych braci zabił mi dwuletniego psa (Husky), bo ten wraz z pozostałymi dwoma biegał po lesie. Dodam że cała trójka oddaliła się na jakieś 50-100 metrów od właścicieli na polanę w głębi lasu. Jedyny groźny pies w tym towarzystwie (jamnik) miał kaganiec na pysku, pozostałe tylko obroże. Moja żona biegnąc za nimi wołała aby wróciły. I w tym momencie padł strzał, a po nim skowyt ranionego psa. Po kilkunastu sekundach padły kolejne trzy strzały i jęki umilkły. Moja żona w tym momencie dobiegła do polany. Zapomniałem dodać że obok tej polany stał samochód znanego nam z imienia i nazwiska "myśliwego". Przez prawie godzinę (dopoki się nie ściemniło) małżonka chodziła po polanie szlochając głośno wołała imię naszego psa. Owczarek wrócił do niej zaraz po pierwszym strzale, a jamnika znalazł znajomy na ścieżce nieopodal, całego trzęsącego sie ze strachu. Przez tą całą godzinę "myśliwy" siedział albo na ambonie po przeciwnej stronie polany(której moja żona nie dostrzegła) albo w krzakach. Mimo zawodzenia mojej małżonki która była w głębokim szoku. Po zapadnięciu zmroku, nasz znajomy znając tego myśliwego zdobył jego nr komórki i zadzwonił informując go że zabił mu psa i żeby wrócił do swego samochodu. Ten się wykręcał ale po kilku minutach przyszedł. Oczywiście wyparł się strzelania do psa. Polował na dziki. Ale gdyby zobczył psa to by go zastrzelil, bo wszsytkie psy chodzące po lesie bez smyczy zasługują na to. I powiedział że widział tylko moją żonę jak chodzi z drugim psem i szlocha wołając imię ofiary. Potem wrócił z latarką do lasu. Oczywiście zgłosiliśmy całe zdarzenie do straży leśnej. Następnego dnia o świcie wróciliśmy szukać zwłok. Najpierw znaleźliśmy krwawy ślad wraz z sierścią psa (opinia strażnikow), który kończył się przy miejscu gdzie dnia poprzedniego parkował "myśliwy", a potem znaleźlismy przy pomocy psów dwie plamy krwi z sierścią psa. Domyslam się tylko że to miejsce gdzie dostał pierwszy raz i gdzie został dobity. Pomiędzy był pas zakrwawionej wysokiej trawy na wysokości jego tułowia. Dalej krwi nie bylo widać. Jednak znowu przy pomocy psow znalazłem miejsce pod krzakami gdzie oprócz krwi również znalazłem sierść mojego psa. "myśliwy" zaczekał aż moja żona zrezygnowana, załamana utratą swojego ukochanego zwierzęcia pojedzie do domu i usunął zwłoki. Na pewno je wyrzucił lub zakopał w miejscu gdzie nikt ich nie znajdzie. Poniżej co już do tej pory ustaliłem: Odstrzelenie wolno biegającego psa jest z zasady zabronione. Można to zrobić tylko w absolutnie wyjątkowych sytuacjach, na podstawie art. 33 i 33a ustawy o ochronie zwierząt (te sytuacje tutaj nie nastąpiły) i po spełnieniu szeregu warunków. Wynika z nich, że aby można było zabić psa czy kota, to ten konkretny pies czy kot musi: przebywać bez opieki, być zdziczały, stanowić zagrożenie dla zwierząt dziko żyjących, w tym zwierząt łownych, dodatkowo musi przebywać te 200 m od siedzib i na terenie danego obwodu łowieckiego i należy mieć decyzję w tym wypadku zarządcy tego obwodu. Wszystkie te warunki muszą być spełnione naraz. A nie były. Dodatkowo zdaniem Polskiego Związku Łowieckiego: Myśliwy musi mieć upoważnienie zarządu koła do odstrzelenia zdziczałych psów i kotów, np. poprzez wpis do odstrzału lub osobno wydany dokument. Zwierzę, które zamierza odstrzelić musi okazywać zdziczenie, a więc np. uciekać przed człowiekiem, biegać w środku pól lub lasu, omijając drogi. Trudno byłoby uzasadnić objawy zdziczenia, jeśli pies posiada obrożę. Psy nie mogą być również traktowane jako szkodniki. Nie ma żadnych przepisów dotyczących likwidacji jakichkolwiek szkodników łowieckich. W 95 r. w Prawie łowieckim zapisano obowiązek wydania właściwego rozporządzenia w tej sprawie. Rozporządzenie nie powstało aż do 2004 r., kiedy to podstawa prawna umożliwiająca wydanie tego rozporządzenia została uchylona. Zgodnie z art. ustawy o ochronie zwierząt "Kto zabija, uśmierca zwierzę" z naruszeniem przepisów, które podałam wyżej "podlega karze pozbawienia wolności do roku, ograniczenia wolności albo grzywny". Może również stracić znacznie więcej - np. może uzyskać zakaz bawienia się w myśliwego oraz stracić swoją broń myśliwską Proszę o odzew. Chcę sprawę oddać do sądu Quote Link to comment Share on other sites Replies Created 14 yr Last Reply 12 yr Top Posters In This Topic 133 152 140 155 Share Słyszałam o takiej sytuacji, tylko że myśliwy zabił jamnika, który biegał luzem blisko swoich ludzi. Z tego co wiem, myśliwy nie poniósł żadnych konsekwencji. Tutaj artykuł, może pomoże : [quote] [..]Coraz częściej w lasach i na łąkach można spotkać biegającego luzem psa, [B]często też zwierzę zostawia swego pana daleko w tyle[/B]. Czy jest to zgodne z prawem? Czy ktokolwiek może mieć do właścicieli psów pretensję o swobodne puszczanie zwierzaka? [IMG] Ustawa o lasach mówi o tym wprost: [B]“w lasach zabrania się (…) puszczania psów luzem”[/B]. Stąd nikogo nie powinny dziwić prośby leśników o prowadzanie psiaków na smyczy. Szczególnie oporni właściciele mogą zostać ukarani mandatem, ale to dzieje się rzadko. Jeszcze ostrzejsze zakazy wprowadza w tej kwestii ustawa o ochronie przyrody, która zabrania na terenie rezerwatów prowadzania psów bez smyczy i kagańca. Oczywiście uwaga ta dotyczy wyłącznie terenów chronionych i udostępnionych turystom. Wśród właścicieli psów najwięcej niepokoju budzą myśliwi, którzy dysponując bronią, [B]mają również ustawowe przyzwolenie do odstrzeliwania w obwodach łowieckich psów i kotów.[/B] Prawo to daje im ustawo o ochronie zwierząt, która mówi, że [B]“zdziczałe psy i koty [COLOR=black]przebywające bez opieki i dozoru człowieka na terenie obwodów łowieckich[/COLOR] w odległości większej niż 200 m od zabudowań mieszkalnych i stanowiące zagrożenie dla zwierząt dziko żyjących, w tym zwierząt łownych, mogą być zwalczane przez dzierżawców lub zarządców obwodów łowieckich”[/B]. Dzierżawcami i zarządcami obwodów są myśliwi skupieni w kołach łowieckich. Jak widać z powyższego zapisu myśliwym nie wolno zabijać wszystkich psów napotkanych w polu, lesie i na łące. Na oficjalnej stronie internetowej Polskiego Związku Łowieckiego można znaleźć komentarz prawny do wymienionych wyżej zapisów ustawy i opisy warunków, które musi spełnić myśliwy przed oddaniem strzału do psa lub kota. [B]Pierwszym jest posiadanie upoważnienia od zarządcy obwodu, a takie posiada większość myśliwych. Pod drugie zwierzę musi znajdować się bez opieki i wykazywać objawy zdziczenia. Takimi są np.: ucieczka na widok człowieka, czy poruszanie się na przełaj bez wchodzenia na drogi. Kolejnymi są stwierdzenie obecności psa lub kota w odległości przekraczającej 200 m od zabudowań oraz jego obecność w terenie, w którym przebywają zwierzęta łowne. Dwustumetrowa odległości od zabudowań nie dotyczy w całości ogrodzonego prywatnego terenu. Tam zwierzęta mogą biegać swobodnie.[/B] Dopiero spełnienie wszystkich czterech warunków upoważnia myśliwego do strzału. [B]Trzeba przyznać, że członkowie PZŁ przestrzegają tych przepisów bardzo rygorystycznie, a to dlatego, że wprowadzono je warunkowo.[/B] Nagłaśnianie przez media przypadki łamania praw zwierząt przez myśliwych, mogą w łatwy sposób przyczynić się do cofnięcia tego przepisu, tak jak miało to miejsce przy uchwalaniu ustawy o ochronie zwierząt w 1997 r. Przepisów ograniczających prawo psa do swobodnego wyhasania się jest wiele. Z pewnością można ten katalog jeszcze poszerzyć, choćby o zawarty w ustawie o ochronie przyrody zakaz płoszenia zwierząt gatunków chronionych w okresie lęgów i wychowu młodych. Wiosną puszczając pasa luzem np. na Bagnie Całowanie, nie sposób przestrzegać tego przepisu. Dlatego wiele osób chcąc uszczęśliwić swojego czworonoga, decyduje się na działanie na granicy prawa, albo wręcz świadomie je łamiąc. Nikogo nie powinno też dziwić, że leśnicy czy myśliwi zwracają uwagę na łamanie prawa. Pocieszające jest to, że wielu z nich też jest właścicielami psów i łatwiej im zrozumieć motywy działania tych, którzy to prawo łamią. Zapewne jest to powodem rzadkiego nakładania kar finansowych na nie przestrzegających przepisów. [/quote] Z tego wynika, że będziecie mogli cokolwiek zdziałać tylko wtedy, jeśli myśliwy nie miał "upoważnienia od zarządcy obwodu", ale wynika też, że mało prawdopodobne, że go nie miał. Po prostu trafiliście na chama. Quote Link to comment Share on other sites Share Przykro mi z powodu utraty psa, co prawda nie mogę wspomóc żadną poradą prawną, ale kiedyś mieliśmy podobną sytuację... Ok 20 lat temu mój dziadek spacerował po polu z dwoma wilczurami, gdy te oddaliły się nieco oba zostały postrzelone. Spanikowane wróciły do domu, okazało się, że jeden ma przestrzelone ucho, a drugi pysk. Tego drugiego niestety trzeba było uśpić. Sprawa została skierowana do sądu, myśliwi również okazali się nie być aż tak anonimowi, sprawę wygraliśmy i zostali ukarani grzywną. Biorą pod uwagę jak dawno nam udało się wygrać sprawę, dziśiejsze prawo i Twoje przygotowanie do sprawy oraz dowody mogę tylko trzymać kciuki za jak największy wymiar kary (choć żadna nie "rekompensuje" śmierci przyjaciela) Quote Link to comment Share on other sites Share kilka linkow.. [URL] [URL] [URL] Mam nadzieje,ze Was na cos naprowadza.. Quote Link to comment Share on other sites Share Mysliwy nie mial prawa zabić psa......przeczytajcie dokładnie to pismo : [B]zdziczałe psy i koty "[/B]specjalista" taki jak myśliwy powinien rozróznic ta różnice, a poza tym rewirując swój teren doskonale się orientuje czy w okolicznych lasach znajdują się bezpańskie psy. A z drugiej strony jak mysliwy może strzelać ot tak sobie nie sprawdzając czy gdzieś nie ma właściciela a gdyby ustrzelił człowieka. Taki sokoli wzrok ma ????? to już nadgorliwość i bezkarność mysliwego. Nie mają takich uprawnień z jakich korzystają !!!!!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites Share [quote name='Ewa_Nuka']Mysliwy nie mial prawa zabić psa......przeczytajcie dokładnie to pismo : [B]zdziczałe psy i koty "[/B]specjalista" taki jak myśliwy powinien rozróznic ta różnice, a poza tym rewirując swój teren doskonale się orientuje czy w okolicznych lasach znajdują się bezpańskie psy. A z drugiej strony jak mysliwy może strzelać ot tak sobie nie sprawdzając czy gdzieś nie ma właściciela a gdyby ustrzelił człowieka. Taki sokoli wzrok ma ????? to już nadgorliwość i bezkarność mysliwego. Nie mają takich uprawnień z jakich korzystają !!!!!!!!!!!!!![/quote] Po pierwsze : [B]"zwierzę musi znajdować się bez opieki i wykazywać objawy zdziczenia. Takimi są np.: ucieczka na widok człowieka, czy poruszanie się na przełaj bez wchodzenia na drogi."[/B] [B]Jak napisał sagaj :[/B] [quote] Moja żona biegnąc za nimi wołała aby wróciły [/quote] Skoro nie mogła ich przywołać to już szczególnie nie powinna ich spuszczać ze smyczy. Jeśli by mogła je przywołać to zdążyłyby wrócić i uniknąć postrzału. Wątpie żeby myśliwy siedział cały dzień w budce i spoglądał akurat na tą polanę z bronią w ręku. Po drugie : [quote]Dodam że cała trójka oddaliła się na jakieś 50-100 metrów od właścicieli na polanę w głębi lasu.[/quote] Czyli myśliwy nie widział ludzi a jedynie psy. Może miał podejść i się zapytać psów czy się zgubiły? Co do sokolego wzroku, są różne lornetki oraz lunety przy broni, więc co to za problem? Po trzecie : [B]Pierwszym jest posiadanie upoważnienia od zarządcy obwodu, a takie posiada większość myśliwych.[/B] Więc jest duże prawdopodobieństwo, że miał uprawnienie by odstrzelić psa. Rozumiem Twoje rozgoryczenie [B]sagaj[/B], ale na następny raz trzeba w lesie albo spuszczać psa, który bez wahania wróci na komendę lub z linką (bądź nie spuszczać psa w lesie :P). Nie można na siłę łamać prawa, bo potem są takie konsekwencje. Quote Link to comment Share on other sites Share [quote name='Monyka']Po pierwsze : [B]"zwierzę musi znajdować się bez opieki i wykazywać objawy zdziczenia. Takimi są np.: ucieczka na widok człowieka, czy poruszanie się na przełaj bez wchodzenia na drogi."[/B] [B]Jak napisał sagaj :[/B] [QUOTE] Skoro nie mogła ich przywołać to już szczególnie nie powinna ich spuszczać ze smyczy. Jeśli by mogła je przywołać to zdążyłyby wrócić i uniknąć postrzału. Wątpie żeby myśliwy siedział cały dzień w budce i spoglądał akurat na tą polanę z bronią w ręku. [/QUOTE] ..nie przyszlo ci do glowy ,ze psy mogly sie przestraszyc!? Nie napisane jest w jakiej odleglosci psy znajdowaly sie od budynkow mieszkalnych.. [QUOTE] Po drugie : Czyli myśliwy nie widział ludzi a jedynie psy. Może miał podejść i się zapytać psów czy się zgubiły? Co do sokolego wzroku, są różne lornetki oraz lunety przy broni, więc co to za problem? [/QUOTE] Dlaczego mi sie ,ze nawet malo bystry mysliwy odrozni czy ma do czynienia z psami bezpanskimi.. [QUOTE] Po trzecie : [B]Pierwszym jest posiadanie upoważnienia od zarządcy obwodu, a takie posiada większość myśliwych.[/B] Więc jest duże prawdopodobieństwo, że miał uprawnienie by odstrzelić psa. [/QUOTE] Cytat ; [B]Mam broń – mogę zabić[/B] Odkąd Ustawa o Ochronie Zwierząt dopuszcza odstrzał zdziczałych psów i kotów na terenie obwodów łowieckich, zdarza się, że myśliwi nadużywają tego prawa. Właściciele psów wymieniają się historiami, jak to mężczyzna w moro celuje bronią w ich psa, pytając czy ma go zabić za to, że spacerują z nim po lesie. Myśliwi zaczynają się coraz częściej kojarzyć z naładowanymi testosteronem narwańcami, którzy szukają ujścia swoich frustracji, mierząc do najprostszego celu, jakim jest udomowione zwierzę. Posiadanie broni wymaga tymczasem podwójnej rozwagi i opanowania. Quote Link to comment Share on other sites Share Ja zakładam jak było z tego co napisał sagaj. Możliwe, że nieobiektywnie ocenił myśliwego, no bo w końcu ten zabił jego psa. A może żona też do końca prawdy nie powiedziała. Możliwe też, że to była wina myśliwego. Często spotykam się z ludźmi idącymi przez las z agresywnymi psami lub nie słuchającymi się, gdzie puszczają psa bez smyczy, a potem nie mogą go odwołać, taki pies w razie spotkania jelonka czy dzika mógłby go zagryźć. Ewentualnie, gdyby leśny zwierzak miał farta lub był szybszy, zostałby wypłoszony, możliwe, że wpadłby gdzieś pod samochód. Taki pies, załóżmy, że owczarek czy amstaff, może też zaatakować człowieka bądź pieska, który zgodnie z prawem idzie przez las na smyczy. A nie daj Boże zwrócić uwagę takim mądralom to zrobią głupią minę i ze śmiechem pójdą dalej. Raz się natną i się skończy. Sama bym nawet została myśliwym co by zrobić z takimi ludźmi porządek, choć akurat nie strzelałabym do psów, a wlepiała mandat właścicielom. [QUOTE]..nie przyszlo ci do glowy ,ze psy mogly sie przestraszyc!?[/QUOTE] Z relacji sagaja (a raczej jego żony) wynika, że nie. Poza tym, jeśli nawet by tak było, to czy żona nie bała się spuszczając psa ze smyczy, że pies się zgubi lub wyleci gdzieś pod samochód gdy się wystraszy? Quote Link to comment Share on other sites Share [B]Monyka[/B] z Twojej wypowiedzi wynika, ze najlepiej w ogóle nie spuszczać psa ze smyczy w lesie.. No cóż, czasem pies odbiegnie kawałek od właściciela, ale to nie znaczy ze pies jest nieposłuszny i nalezy go zastrzelic itd. Z wypowiedzi [B]Sagaj[/B]a zrozumiałam, ze właścicielka goniła za psami i wołała je. Myśliwy musiał słyszeć nawoływania .. A co z poszlakami ze psa nie odnaleziono, pies zostal dobity, a zwloki ukryte? Jak dla mnie sprawa powinna trafić jak najszybciej do sadu. Quote Link to comment Share on other sites Share Jeżeli miał lornetke lub lunete to jakim cudem nie widział przez te cuda właścicieli ?????? [B]Dodam że cała trójka oddaliła się na jakieś 50-100 metrów od właścicieli na polanę w głębi lasu.[/B] A tego też przez lornetkę nie widział :[B]Jedyny groźny pies w tym towarzystwie (jamnik) miał kaganiec na pysku, pozostałe tylko obroże.[/B] A wołania włascicieli też nie słyszał ??? Bo mnie się wydaje że w lesie dosyć dobrze słychać każdy szelest. Wytrawny myśliwy powinien umieć tropić zwierzyne i znać się na śladach, więc troche wytrawnego oka i zaobserwowałby na sniegu czy te zdziczałe psy od dłuższego czasu tam buszują. Quote Link to comment Share on other sites Share mysliwi utrzymuja,ze strzelaja do psow ktore juz wczesniej widywali na obszarach lowieckich..Moge sobie Tylko zgadywac,nie jestem mysliwym,ale pora zaczajania sie na zwierza przez mysliwego byla chyba sadze spacer w lesie odbywal sie prawdopodobnie w swietle dziennym przy bardzo dobrej widocznosci.. Jeszcze ciekawy cytat z [URL] [COLOR=red][B]Jeżeli myśliwi wykażą zdyscyplinowanie i nie będą się zdarzały odstępstwa od w/w zasad, przepis ustawy utrzyma się na dłużej. Wystarczy jednak jeden [U][COLOR=darkred]tylko przypadek nierozważnego użycia broni przez myśliwego przeciwko psom lub kotom[/COLOR][/U], który prasa i inne media rozdmuchają, a parlamentarzyści z łatwością wrócą do poprzedniego stanu prawnego, w którym zwierzyna żyjąca wolno mogła być dowolnie niszczona przez bezpańskie psy i koty. Dlatego wykażmy się dojrzałością i nie dopuśćmy, aby jakikolwiek myśliwy w naszych kołach dopuścił się złamania zasad przy odstrzale zdziczałych psów i kotów. [/B][/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites Author Share Myśliwy mógł nie widzieć mojej żony w momencie kiedy strzelał. Widział ją idącą ze znajomym do lasu z psami kiedy do niego jechał samochodem. Przyznał się do tego w rozmowie. Był to las oddalony od jakichkolwiek dróg i najbliższe zabudowania były oddalone o jakiś kilometr. Mieszkam pod laskiem (innym) i mój pies był od małego przywyczajony do swobodnego poruszania się w nim. W związku z tym że był w połowie husky'm miał niespożytą energię, którą wyładowywał biegając. Jego instyntkt niekiedy brał górę nad naszym wychowaniem i mimo, że nawoływaliśmy go biegł przed siebie. Zawsze wracał i nigdy w stosunku do nikogo i niczego nie był agresywny. Tak jak mówiłem jamnik, który polował na wszystko co się rusza miał na pysku kaganiec. I to on właśnie nagle pobiegł w kierunku tej polany a za nim pozostałe psy. I wiem że puszczanie psów bez smyczy w lesie jest zabronione. Ale karą za to jest mandat lub grzywna, a nie zastrzelenie psa. Pies był zadbany, sierść miał czystą i jasną, na szyi obrożę. Na pierwszy rzut oka nie można go było odróżnić od rasowego husky, a takie zwierzęta są znane z tego, że uciekają swoim właścicielom i myśliwi o tym wiedzę. Tylko trzeba być człowiekiem i traktować wszystkie zwierzęta jako istoty czujące radość i ból. Quote Link to comment Share on other sites Share Na temat mysliwych to wolę się już nie wypowiadać bo dla mnie to "chory sport" dla znudzonych Panów a ich opowieści o selekcji zwierzyny do mnie nie przemawiają. Dziwne że potrafią znaleźć się w sekundę gdzie komuś ucieknie pies natomiast tam gdzie są potrzebni wogóle się nie zjawiają. Mieszkam blisko Parku Lesnego w ktorym na dobre zadomowiły się stada dzików i przeganiają ludzi i myśliwi tutaj są bezsilnie bo nie wiedzą co mają zrobić. Jak dzikie leśne zwierze zagraża ludziom to nic nie mogą zrobić? Nie moga odstrzelić? Prosze zauważyć że napisał Park Lesny żeby mi nikt nie zarzucił że dzikie zwierze jest tam najważniejsze. Gdzie są wtedy ich lunety i lornetki i gdzie są mysliwi.... nie mam pojęcia:razz: Quote Link to comment Share on other sites Share Znowu to samo.... :( [QUOTE]Na temat mysliwych to wolę się już nie wypowiadać bo dla mnie to "chory sport" dla znudzonych Panów a ich opowieści o selekcji zwierzyny do mnie nie przemawiają.[/QUOTE] Swiete slowa... [QUOTE][COLOR=red][B]eżeli myśliwi wykażą zdyscyplinowanie i nie będą się zdarzały odstępstwa od w/w zasad, przepis ustawy utrzyma się na dłużej. Wystarczy jednak jeden [U][COLOR=darkred]tylko przypadek nierozważnego użycia broni przez myśliwego przeciwko psom lub kotom[/COLOR][/U], który prasa i inne media rozdmuchają, a parlamentarzyści z łatwością wrócą do poprzedniego stanu prawnego, w którym zwierzyna żyjąca wolno mogła być dowolnie niszczona przez bezpańskie psy i koty. Dlatego wykażmy się dojrzałością i nie dopuśćmy, aby jakikolwiek myśliwy w naszych kołach dopuścił się złamania zasad przy odstrzale zdziczałych psów i kotów. [/B][/COLOR][/QUOTE] Marzenia zeby to byla prawda... a to juz ktorys przypadek opisywany na dogo, bylo ich wiele, na prawde wiele i co... jakos nie widac konca tej chorej ustawy... Kiedys uwielbialam chodzic z psem po lesie ale mysliwi mi to obrzydzili... traktuja las jak swoja wlasnosc kazdy inni jest intruzem a to glownie oni morduja i stresuja zwierzeta... Ostanio jadac autem w Czechach widzialam polowanie, z szesciu facetow stalo ze spluwami kolo skarpy a pies przeszukiwal zarosla... wielce etyczne, szesciu gosci z bronia na jednego przerazonego zajaca czy bazanta... Quote Link to comment Share on other sites Share [quote name='maxxel'] Jeszcze ciekawy cytat z [URL] [COLOR=red][B]Jeżeli myśliwi wykażą zdyscyplinowanie i nie będą się zdarzały odstępstwa od w/w zasad, przepis ustawy utrzyma się na dłużej. Wystarczy jednak jeden [U][COLOR=darkred]tylko przypadek nierozważnego użycia broni przez myśliwego przeciwko psom lub kotom[/COLOR][/U], który prasa i inne media rozdmuchają, a parlamentarzyści z łatwością wrócą do poprzedniego stanu prawnego, w którym zwierzyna żyjąca wolno mogła być dowolnie niszczona przez bezpańskie psy i koty. Dlatego wykażmy się dojrzałością i nie dopuśćmy, aby jakikolwiek myśliwy w naszych kołach dopuścił się złamania zasad przy odstrzale zdziczałych psów i kotów.[/B] [/COLOR][/quote] Juz nie jedengo psa zabili, niezgodnie z prawem i co? NIC:shake: W piatek zabil mysliwy psa, pod Rawa Mazowiecka, psa sąsiadow, ktorego znal-"zly dzien" mial?:mad::mad::mad:Nie bylo to ani w lesie, ani na polu, tylko przy drodze przy ich domach. Quote Link to comment Share on other sites Share Biedne te psy... w mieście nie wolno spuszczać ze smyczy - ok, ale że w lesie nie można... chore:mad: Może ktoś wie gdzie mołabym pójść ze swoim psem na spacer, nie będąc narazona na grzywnę lub tego typu incydenty?! Co do myśliwych, to też sie nie wypowiadam, bo jakos nie potrafię o tym mówić w kulturalny sposob. Bardzo Wam współczuję tego co sie stało z waszym psem, dla mnie to skandal :shake: Quote Link to comment Share on other sites Share Wiem od łowczego, mojego znajomego, ze czesto ludzie zgłaszają takie sytuacje (właśnie po to między innymi jest łowczy Koła), ale skutkuje to tylko jakąś naganą. Myślę, ze w tej sytuacji myśliwy nie złammał prawa. A że postapił nieludzko i złosliwie, to inna sprawa, ale niekaralna. Quote Link to comment Share on other sites Share [B]Sagaj[/B], prześlij mi na priv swoje gg. Jestem na etapie "walki" z bezkarnymi myśliwymi. Postaram się coś Ci podpowiedzieć. Quote Link to comment Share on other sites Share [quote name='malagos'] [B]Myślę, ze w tej sytuacji myśliwy nie złammał prawa[/B]. [/quote] Mają prawo strzelic do [B]ZDZICZALEGO[/B] psa czy kota. Ten zapis jest 'bublem' gdyz w ustawach zadnych nie ma definicji 'zdziczaly pies/kot" wiec teoretycznie nie mają prawa strzelac do zadnego kota/psa. Quote Link to comment Share on other sites Share "Myśliwy" niestety może się wywinąć: -odległość od zabudowań -brak bezpośredniej kontroli sprawowanej nad psem (smycz,linka, obecność właściciela). Z drugiej strony jeżeli ślady na trawie były na wysokości klatki piersiowej psa to może ranny uciekł? Z jeszcze innej strony nie rozumiem puszczania psa w lesie który poluje (jamnik), który może inicjować pogoń (jamnik) i który nie wraca na wołanie (zastrzelony). Wiedzmata psa możesz w mieście puścić bez kagańca/w kagańcu/nie mozesz wogóle zaleznie od przepisów danego miasta. Ze 100 metrów, ba z 50 w lesie można nie widzieć człowieka, nawet przez lornetkę. Jakie kroki podjeła policja? Jeżeli nic konkretnego to czy zdecydujesz się nagłaśniać sprawę np. w mediach? Przy rozmowach z myśliwym uważaj - każda obraza,groźba itd może być rozegrana na Twoją niekorzyść. Jednocześnie własne nagrania nie są dowodem w sprawie bo są zdobyte w nielegalny sposób. Quote Link to comment Share on other sites Share Strata psa to wielki ból, ale bądźmy tez odpowiedzialni za swoje psy. USTAWA z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt Art. 33. 1. [B]Uśmiercanie zwierząt może być uzasadnione wyłącznie:[/B] 1) potrzebą gospodarczą; 2) względami humanitarnymi; 3) koniecznością sanitarną; 4) nadmierną agresywnością, powodującą bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia ludzkiego, a także dla zwierząt hodowlanych lub dziko żyjących; 5) potrzebami nauki, z zastrzeżeniem przepisów rozdziału 9; [B]6) wykonywaniem zadań związanych z ochroną przyrody[/B]. ... 3a. Gdy bezzwłoczne uśmiercenie zwierzęcia jest niezbędne do realizacji zadań związanych z ochroną przyrody na obszarze parku narodowego, potrzebę uśmiercenia zwierzęcia stanowiącego zagrożenie stwierdza w decyzji administracyjnej dyrektor parku narodowego, na którego obszarze znajduje się to zwierzę. Uprawnionymi do wykonania decyzji są upoważnieni przez dyrektora parku narodowego pracownicy wchodzący w skład Służby Parków Narodowych. 4. W sytuacji, o której mowa w ust. 3 i 3a, dopuszczalne jest użycie broni palnej przez osobę uprawnioną. 3. Zdziczałe psy i koty przebywające bez opieki i dozoru człowieka na terenie obwodów łowieckich w odległości większej niż 200 m od zabudowań mieszkalnych i stanowiące zagrożenie dla zwierząt dziko żyjących, w tym zwierząt łownych, mogą być zwalczane przez dzierżawców lub zarządców obwodów łowieckich. Art. 33 ust. 4 stosuje się odpowiednio. Zgodnie z zapisami ustawowymi, aby myśliwy mógł odstrzelić psa lub kota muszą wystąpić łącznie następujące przesłanki: Myśliwy musi mieć upoważnienie wydane przez zarządcę danego obwodu łowieckiego Pies czy kot muszą być bez opieki i wykazywać odznaki zdziczenia Pies czy kot muszą być ponad 200 m od zabudowań mieszkalnych, Pies czy kot musi stanowić zagrożenie dla zwierząt dziko żyjących w tym łownych, a więc muszą się one znajdować w terenie, gdzie zwierzyna taka przebywa. Czyli: Zwierzę, które zamierza odstrzelić musi okazywać swoje zdziczenie, a więc np. uciekać przed człowiekiem, a nie się do niego garnać, biegać w środku pól lub lasu, omijając drogi lub w inny sposób okazywać znamiona zdziczenia. Trudno byłoby uzasadnić objawy zdziczenia, gdyby np. pies posiadał obrożę i biegł spokojnie w kierunku myśliwego do domu widocznego w oddali tą samą drogą polna, którą idzie myśliwy, jakkowiek to sam myśliwy upoważniony jest do dokonania oceny i [B]samo posiadanie obroży nie od razu musi wykluczać zdziczenie[/B]. Odstrzał jest dozwolony w odległości ponad 200 m od zabudowań, a mając inne rozwiązanie, np. jeżeli znany jest właściciel psa czy kota należy się powstrzymać ze strzałem i z nim poważnie porozmawiać. [B]Ustawa o lasach zakazuje puszczania psów luzem w lesie i właściciela można ukarać za takie działanie. [/B]Na koniec warunek ostatni, teren na którym spotykamy zdziczałego psa lub kota musi być terenem, na którym występują zwierzęta łowne. Jeżeli spotykamy psa lub kota na terenie ogrodzonym, to nie zagrażają one tym zwierzętom. Quote Link to comment Share on other sites Share [quote name='sylrwia'][B]Zgodnie z zapisami ustawowymi[/B], aby myśliwy mógł odstrzelić psa lub kota muszą wystąpić łącznie następujące przesłanki: Myśliwy musi mieć upoważnienie wydane przez zarządcę danego obwodu łowieckiego Pies czy kot muszą być bez opieki i wykazywać odznaki zdziczenia Pies czy kot muszą być ponad 200 m od zabudowań mieszkalnych, Pies czy kot musi stanowić zagrożenie dla zwierząt dziko żyjących w tym łownych, a więc muszą się one znajdować w terenie, gdzie zwierzyna taka przebywa. Czyli: Zwierzę, które zamierza odstrzelić musi okazywać swoje zdziczenie, a więc np. uciekać przed człowiekiem, a nie się do niego garnać, biegać w środku pól lub lasu, omijając drogi lub w inny sposób okazywać znamiona zdziczenia. Trudno byłoby uzasadnić objawy zdziczenia, [B]gdyby np. pies posiadał obrożę[/B] i biegł spokojnie w kierunku myśliwego do domu widocznego w oddali tą samą drogą polna, którą idzie myśliwy, jakkowiek to sam myśliwy upoważniony jest do dokonania oceny i [B]samo posiadanie obroży nie od razu musi wykluczać zdziczenie[/B]. Odstrzał jest dozwolony w odległości ponad 200 m od zabudowań, a mając inne rozwiązanie, np. jeżeli znany jest właściciel psa czy kota należy się powstrzymać ze strzałem i z nim poważnie porozmawiać. [B]Ustawa o lasach zakazuje puszczania psów luzem w lesie i właściciela można ukarać za takie działanie. [/B]Na koniec warunek ostatni, teren na którym spotykamy zdziczałego psa lub kota musi być terenem, na którym występują zwierzęta łowne. Jeżeli spotykamy psa lub kota na terenie ogrodzonym, to nie zagrażają one tym zwierzętom.[/quote] Przepraszam a czyja to jest interpretacja-[B]podaj podstawe prawną/ustawową,[/B] a nie to co mysliwi maja na mysli.:roll: A tak wogole nigdzie nie jest powiedziane a wrecz przeciwnie,ze pies podbiegnie do kazdej obcej osoby-to chyba jest naturalne ze nie podbiegnie, z wyjatkiem labkow:loveu:;) Quote Link to comment Share on other sites Guest Mrzewinska Share Jesli wlascicielka wolala psa, to znaczy, ze nie byl to pies zdziczaly i bez opieki, starala sie odzyskac nad nim kontrole - moim zdaniem, nie wiem, jak zinterpretuje to prawnik. Choc z doswiadczenia wiem, ze przed laty uszlo bezkarnie zastrzelenie psa dziesiec metrow od domu. Bo pies byl przed drzwiami i zaszczekal na mysliwego = obcego czlowieka = podchodzacego do drzwi - a strzal oddany byl w strone domu. Pan mysliwy stwierdzil, ze sie przestraszyl i dlatego strzelal. Zadnej kary nie poniosl. Zofia Quote Link to comment Share on other sites Share Cytat: " [I]sam myśliwy upoważniony jest do dokonania oceny[/I] " Ja kiedyś miałam taką sytuację: byliśmy w lesie na grzybach, pies chodził przy nas spuszczony ze smyczy. Spotkaliśmy myśliwego, ktory wyskoczył do nas " z mordą", że jak nie zabierzemy tego psa, to on go zastrzeli, bo może... ...widać jak dokonują oceny...:shake: Quote Link to comment Share on other sites Share [quote name='wiedzmata']Cytat: " [I]sam myśliwy upoważniony jest do dokonania oceny[/I] " [/quote] A z czego to jest cytat? Quote Link to comment Share on other sites Kup Ambony myśliwskie ☝ taniej na Allegro.pl - Najwięcej ofert w jednym miejscu. Radość zakupów ⭐ 100% bezpieczeństwa dla każdej transakcji. Kup Teraz! Limitowany Defender Blaser Edition Land Rover Defender jest jednym z ulubionych pojazdów myśliwych w Europie już od kilku dekad. Nie powinien zatem dziwić fakt, że niemiecki oddział tej marki... 24 stycznia 2012, 9:39 Land Rover Defender. Co ma do zaoferowania edycja specjalna? Land Rover Classic wypuści 25 ekskluzywnych, inspirowanych ekspedycjami pojazdów Classic Defender Works V8 Trophy II, aby uczcić swoje dziedzictwo w off-roadzie... 2 sierpnia 2022, 13:14 Land Rover Range Rover Evoque D i4 204 KM. Czy diesel w takim aucie ma sens? Silnik Diesla staje się coraz mniej popularnym wyborem niemal w każdym segmencie. Z jednej strony jest to wina nowych regulacji i producentów, którzy... 5 lipca 2022, 12:27 Land Rover Defender 130. Czas na wersję 8-osobową Dzięki wydłużonemu o 34 cm nadwoziu, nowy Land Rover Defender pomieści na pokładzie osiem osób. Auto oferowane będzie z dwoma dieslami i dwoma benzyniakami do... 1 czerwca 2022, 14:23 Jaguar Land Rover. Zapadła ważna decyzja Jaguar Land Rover rozpoczął w Polsce nową działalność importową w ramach spółki joint venture z globalnym dystrybutorem i sprzedawcą samochodów, Inchcape plc. 16 grudnia 2020, 7:55 Land Rover Defender. Wersja Racing Green Edition od Carlex Design Tuż po jasnej, ekskluzywnej modyfikacji w stylu Yachting przyszedł czas na zupełnie nową, bardziej agresywną edycję. Land Rover Racing Green Edition to wersja,... 1 grudnia 2020, 11:09 Rynek. Czy Jaguar wycofa się z Polski? Jesteśmy świadkami kolejnego zamieszania związanego z brytyjską marką samochodową Jaguar Land Rover. Oto bowiem importer w Polsce, spółka BAH ogłosiła w... 12 sierpnia 2020, 8:28 Ineos Grenadier. Następca kultowego Land Rovera Ineos Grenadier to nowy, brytyjski, samochód terenowy. Założenie było proste: ma być zbudowany na klasycznej ramie skrzynkowej i mieć stały mechaniczny napęd na... 10 lipca 2020, 7:55 Land Rover. Brytyjskie SUV-y w nowym filmie o Bondzie W marcu nastąpi premiera najnowszego filmu o agencie 007, czyli Jamesie Bondzie "No Time To Die". Jak w każdym filmie o Bondzie nie mogło zabraknąć luksusowych... 9 marca 2020, 8:10 Jaguar i Land Rover. Umowa z polskim importerem została przedłużona Koncern Jaguar Land Rover podjął decyzję przedłużenia umowy importerskiej z British Automotive Polska, spółki z Grupy British Automotive Holding do końca... 18 lutego 2020, 12:02 Jaguar Land Rover. Zmiany na polskim rynku. Sprzedano za mało aut? Przedstawiciel na Polskę i dealer samochodów Jaguar oraz Land Rover dostał wypowiedzenie umowy. Centrala z Niemiec ma zakończyć współpracę ze spółką British... 14 stycznia 2020, 12:00 Land Rover. Nowy Defender z polskimi cenami Nowy Land Rover Defender wszedł do sprzedaży w Polsce. Ogłoszono właśnie cennik kultowej terenówki. 14 listopada 2019, 8:30 Frankfurt 2019. Land Rover Defender. Ikona off-roadu w nowym wydaniu Nadwozie Defendera swoimi kanciastymi kształtami nawiązuje do poprzedników, to jednak wykonanie i wyposażenie auta jest pod dyktando najnowszych technologii. 13 września 2019, 10:08 Range Rover z nowym napędem hybrydowym. Razem 400 KM Pod maskę Range Rovera trafił 3-litrowy silnik benzynowy z sześcioma cylindrami ustawionymi w jednym rzędzie. Jest to o tyle ciekawe, iż rzędowej szóstki Land... 20 maja 2019, 10:24 Używany Range Rover Sport L320 (2005-2013). Wady, zalety, typowe usterki, sytuacja rynkowa Najstarsze egzemplarze pierwszej generacji Range Rovera Sport kończą właśnie 14 lat. Atrakcyjny wygląd, dobre osiągi, prestiż marki i kusząco niskie ceny na... 1 kwietnia 2019, 11:15 Land Rover. Legendarna marka kończy 70 lat Samochody marki Land Rover zaliczane są do wyjątkowych w dziejach światowej motoryzacji. Obok amerykańskiego Willysa (obecnie Jeep) i rosyjskiego GAZ-a,... 29 maja 2018, 12:14 Kobiety wyglądają lepiej. Felieton Jerzego Iwaszkiewicza Pokazano w Warszawie najnowsze modele terenowych Land Roverów. Samochody stały się modne i lubią jeździć nimi kobiety. 4 maja 2018, 11:10 Road Rover. Nowa marka aut na rynku Jaguar Land Rover zamierza wprowadzić na rynek nową markę produkującą samochody. Jakich aut możemy się spodziewać? 28 września 2017, 10:17 Łabędzie na pedały. Felieton Jerzego Iwaszkiewicza W salach Giełdy Papierów Wartościowych pokazano z najnowszy model Range Rovera Velar. Samochody pokazywane są teraz w najbardziej eksponowanych miejscach.... 17 maja 2017, 11:31 Paryż 2016. Land Rover Discovery piątej generacji Land Rover Discovery doczekał się piątej generacji. Czym się wyróżnia pojazd mający premierę w Paryżu? 29 września 2016, 9:27 Land Rover. Przegląd modeli Brytyjski Land Rover cieszy się renomą producenta jednych z najdoskonalszych samochodów terenowych. Od 1970 roku z Solihull wyjeżdżają luksusowe Range Rovery,... 13 września 2016, 12:33 Land Roverem od Ziemi Ognistej. Felieton Iwaszkiewicza Mam dziś felieton, który jest felietonem motoryzacyjnym, ale nie tylko. W motoryzacji wszystko jest w miarę proste, przykręca się śrubkę i samochód jedzie, a... 13 czerwca 2016, 10:41Coś dla myśliwych. Czasami musimy kupić prezent ale do końca nie wiemy co to miało by być. Prezent dla myśliwego to wbrew pozorom trudny wybór. My mamy specjalny dział upominków myśliwskich aby ułatwić Wam ten proces. Na pewno najłatwiej będzie wybrać prezent wśród akcesoria myśliwskie.
Używane SUV-y, które mogą doprowadzić do finansowej ruiny. Złe wersje pewniaków W nawet najlepszych modelach zdarzają się wpadki. Dzisiaj pod lupę wzięliśmy lubiane i chwalone SUV-y, które mają wersję silnikową okrytą złą sławą. Kompaktowe kombi z wolnossącym benzyniakiem za 25-35 tys. zł. Używane pewniaki Po latach dominacji samochodów z dieslem przedstawiających niewątpliwie szereg zalet, kierowcy ponownie zaczynają interesować się prostymi silnikami benzynowymi,... Piotr Mokwiński TCe ma już 10 lat i trafia do wielu modeli Renault. Jakie koszty i awarie po latach? Wśród małych, doładowanych motorów pozytywnie wyróżnia się trzycylindrowa konstrukcja inżynierów Renault - TCe. Czy warto na nią postawić? Piotr Mokwiński Używane BMW X5 E53 (1999-2006) - dobra lokata czy skarbonka bez dna? Produkowane w latach 1999-2006 BMW X5 E53 na pierwszy rzut może wydawać się łakomym kąskiem - ceny dużej, komfortowej "terenówki" z logo BMW, napędem na cztery koła i... Arek Kwiecień Najgorsze silniki, na które można trafić w używanych autach. Kierowcy je przeklinają Wybraliśmy silniki, na które wciąż można trafić pod maską używanych aut, a przez ostatnie lata okryły się złą sławą. To silniki podwyższonego ryzyka. Możliwe, że będą... Darek Nowak Osiem miejskich aut idealnych do LPG. Nasz budżet to 20 tysięcy zł Za 20 tysięcy złotych z łatwością znajdziemy wśród używanych polecane modele segmentu B z prostymi silnikami benzynowymi, które świetnie sprawdzą się z instalacją LPG.... Piotr Mokwiński Używana Mazda MX-5. Sprawdzamy trzecią i czwartą generację kultowego modelu Końcówka lat 80. to szczególny czas w historii motoryzacji nie tylko ze względu na przemiany ustrojowe w Europie. Wówczas, zaczęła się rynkowa kariera Mazdy MX-5, któr... Piotr Mokwiński Jeep Grand Cherokee IV vs Lexus RX III. Używane SUV-y, o których warto pomyśleć Wielką siłą rynku wtórnego jest jego różnorodność i swoboda wyboru. Jedyne ograniczenie stanowi dostępny budżet i określone wymagania, jakie powinien spełniać samochód... Piotr Mokwiński Nissan Tiida vs Mitsubishi Lancer. Niedoceniane kompakty w dobrej cenie Szukając auta segmentu C, zdecydowana większość z nas skupia swoją uwagę na produktach niemieckich, włoskich, francuskich i japońskich producentów. Rynek wtórny ma do... Piotr Mokwiński Azjatyckie SUV-y w ryzykownych wersjach za 50-70 tysięcy złotych. Lepiej uważać SUV-y z Japonii i Korei cieszą się uznaniem i często słyną z niezawodności. W wielu przypadkach, możemy także cieszyć się z niskiej utraty wartości, co pozwoli... Piotr Mokwiński 200 benzynowych koni mechanicznych za 30 tysięcy zł. Wybór jest nieoczywisty Za 30 tysięcy złotych mamy już pokaźny wybór marek i modeli z rozmaitych segmentów. Dla wielu kierowców istotnym kryterium wyboru jest moc silnika. Przynajmniej 200 KM... Piotr Mokwiński Używane Audi A3 8Y (2020-) - dobrze rokuje Czwarta generacja kompaktu klasy premium z Ingolstadt ma dopiero dwa lata, ale stoi przed szansą zostania jednym z bestsellerów rynku samochodów używanych. Dopracowana... Arek Kwiecień Rodzinne auto na czas kryzysu. Przestronne, ekonomiczne i za 20 tysięcy zł Za 20 tysięcy złotych bez większego trudu znajdziemy taką propozycję, która spełni oczekiwania użytkowe czteroosobowej rodziny. Wśród nich są zarówno kombi segmentu C ... Piotr Mokwiński Seat Ibiza III i IV generacji. Stylowe mieszczuchy z nutą sport. Na co uważać? Biorąc pod uwagę szalejące ceny paliw, warto brać pod uwagę raczej niewielkie, oszczędne samochody, chociażby segmentu B. Wśród używanych, niezmiennie warte uwagi... Piotr Mokwiński Te 6 i 8-cylindrowe diesle to pułapki. Skutecznie wydrenują portfel Kierowcy mierzący się z zamiarem zakupu sześcio lub ośmiocylindrowego diesla, zdają sobie sprawę z istotnie wyższych kosztów bieżącej obsługi, wynikającej chociażby z... Piotr Mokwiński Używane Audi A3 (2012-2020) - w czym góruje nad Golfem? Audi A3 (8V) trzeciej generacji często porównane jest z VW Golfem VII, od którego różni się (tylko i aż) jednym słowem - "premium". Choć pod względem technicznym są... Arek Kwiecień Toyota RAV4. Prześwietlamy trzecią (2005-2012) i czwartą (2013-2018) generację Wśród używanych ogromną popularnością cieszą się kompaktowe SUV-y, zwłaszcza japońskich marek słynących z bezawaryjności. Szczególnie szybko nowego właściciela znajduj... Piotr Mokwiński Używany Ford Focus IV (2018-) - zmiany, zmiany, ale czy na lepsze? 20 lat po premierze Focusa pierwszej generacji Ford zaprezentował czwarte wcielenie swojego bestsellera, który w okresie dwóch dekad wyprodukowany został w liczbie... Arek Kwiecień Najlepsze diesle V6 i R6. Zapas mocy i resurs na poziomie 400-500 tysięcy km Mimo trwającej od kilku lat złej passy wizerunkowej, diesle nadal cieszą się dużą popularnością, zwłaszcza w klasie premium. W SUV-ach czy autach terenowych, doskonale... Piotr Mokwiński Używany Ford Focus III (2010-2018) - rynkowy bestseller Przygotowując trzecią generacją Focusa, Ford wybrał utartą ścieżkę, nie dokonując nadmiernej rewolucji, za to starając się udoskonalić istniejące rozwiązania i... Arek KwiecieńNAJLEPSZEE AUTO DLA MYŚLIWEGO DO 20k#2#kanałmotoryzacyjny #samochody #automotive #auta #autado20k #samochodydo20tys #suzuki #4x4 #4x4offroad #suzukipolska #s {"type":"film","id":558710,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/My%C5%9Bliwy-2010-558710/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Myśliwy 2015-06-10 14:09:26 Czy ktoś rozpoznaje zielony samochód głównego bohatera? Trochę kojarzył mi się ze starymi Saabami, ale słabo się znam na autach no i to dość mało wnikliwa podpowiedź. Generalnie Irańczycy produkują swoje auta o ile się nie mylę, więc to pewnie jakaś ichniejsza marka. mercury comet,a do wyszukiwania samochodów w filmach polecam wwwKROPKAimcdbKROPKAorg
86 views, 1 likes, 0 loves, 0 comments, 2 shares, Facebook Watch Videos from Oikos.tv Internetowa Telewizja Rolnicza: Dzisiaj polecamy nasz drugi film z cyklu: samochód dla myśliwego. Zobacz, jakie
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Ogłoszenie W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta. L 200 dla myśliwego do 25000 zł Autor Wiadomość radmor Nowy Forumowicz Auto: Pajero I 2,5 TD Automat L200 2 Kraj/Country: Polska Dołączył: 10 Cze 2012Posty: 2Skąd: płock Wysłany: 10-06-2012, 11:30 L 200 dla myśliwego do 25000 zł witajcie jestem tu nowy i szukam porad do L 200 a macie fajny dział ( mam Pajero I 1987 r 350 tyś przebiegu automat ale czas jego już się kończy i potrzebny następca ) rozglądałem się za l 200 " dla myśliwego " bo to moje hobby i mam kilka pytań wypatrzyłem na allegro i otomoto kilka sztuk ale nie wiem na co zwrócić uwagę poszukuję auta około 10 letniego w cenie do 25 tyś zł z najlepszą trakcją do terenu najlepiej im mniej elektroniki tym lepiej mile widziany automat 2,5 TD zabudowany z tyłu tylko czy on ma blokadę dyferencjału seryjnie ? 1- czy w modelach 10 letnich jest problem z ramą i rdzą ? 2- jak się sprawuje silnik i napędy po 200 - 250 tyś bo takie są realne przebiegi ? 3-niektóre mają webasto były fabryczne ? 4- jakie ogumienie całoroczne terenowe poszukać ? czy może ktoś zajmuje się sprowadzaniem L 200 i pomógł by mi w zakupie ? w domu to będzie samochód tylko do terenu i sporadycznie " do miasta " MaciekSBK Nowy Forumowicz Auto: L200 '97 Kraj/Country: Polska Dołączył: 15 Paź 2012Posty: 2Skąd: Sobótka Wysłany: 15-10-2012, 21:10 Darz Bór, właśnie nabyłem l200 z 97r z myślą o myślistwie. Nie ma blokad mostów, super select jest w rocznikach chyba po 1999 czyli III generacji L200. Nie posiadam werbaso. Szukałem i znalazłem 15latka z niepordzewiała ramą, dobrym silnikiem i spawanymi napędami. Na liczniku mam przebieg ponad 200tys i nie chwaląc dobrze równo pracuje. Co do ogumienia nie pamiętam jakie mam, zrobię zdjęcia to pokażę. Postaram się zrobić post o przystosowaniu l200 na nasze pasje czyli praktycznych gadżetach. Pozdrawiam i życzę udanych łowów bo autko dobrze się sprawdza. pepexxx Nowy Forumowiczpepexxx Auto: l200 i outlander Kraj/Country: Polska Dołączył: 15 Lut 2012Posty: 6Skąd: ŚLĄSK Wysłany: 21-11-2012, 20:24 Darz Bór Ja mam l200 z 2010 r i też urzywam go do lasu. Na polowanie super i karmę do lasu zawiezeisz, my nawet te wielkie baloty siana do lasu za l200 ciągamy. Jak co to może pomyśl o l200 w nowej budzie za 30000 widziałem na allegro Pozdrowienia _________________pepexxx Makas Nowy Forumowicz Auto: L200 2,5 TD / 2000 r. Kraj/Country: Polska Dołączył: 18 Sie 2009Posty: 2Skąd: okolice Opola Wysłany: 19-01-2013, 13:49 Witaj Kolego. Co prawda post już bardzo stary, ale czy nadal szukasz L200 ? Darz Bór? Wyświetl posty z ostatnich: Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group Produkt dostępny Zapytaj o produkt. Wybierz wielkość: Kartka personalizowana A4 ŁOWCA POLSKI. 29,90 zł. Duża kartka dla myśliwego ŁOWCA POLSKI. 99,90 zł. Personalizuj. Garmin Astro 220 oraz nowsza wersja 320 wraz z nadajnikiem dla psa są to nawigacja dla myśliwych z mało ułożonymi psami z powodu ich temperamentu lub niewłaściwego podejścia właściciela do układania czworonoga, a także dla łowców, którzy chcą zawsze wiedzieć gdzie są, a nie bardzo znają obwód i boją się, że w czasie nocnego podchodu zgubią się w ciemnościach lasu i, co za tym idzie, nie trafią do samochodu zostawionego przy leśnym dukcie. Garmin Astro jest to jak pewnie się domyśliliście po prostu jest to urządzenie GPS dla myśliwego oraz nadajnik, który wysyła informację o miejscu znajdowania się naszego przyjaciela, co umożliwia nam swobodne puszczenie psa za zwierzem i niemartwienie się o to, gdzie się nasz pies się znajduje. O przydatności tego urządzenia przekonałem się w Szwecji podczas polowania na borsuki, które opisałem w innym artykule. Do Garmina Astro można ‘’podpiąć’’ kilka psów, aktualną pozycje naszego auta oraz wiele innych znaczników. Według mnie dobrze wyszkoliłem swojego psa, do polowania podchodzę też bardziej tradycjonalistycznie, lecz dla własnego komfortu psychicznego kupiłem używanego Garmina Astro 320 z nadajnikiem GPS DC40 dla swojej Łajki. Niestety ,oba modele nie są dostępne w Polsce, ale można je kupić w Internecie na popularnym międzynarodowym serwisie aukcyjnym, ja kupiłem przy okazji pobytu u brata w Szwecji. Po kupnie urządzenia i otrzymaniu do rąk własnych wystarczy tylko wgrać topograficzną mapę Polski i cieszyć się polowaniem bez zmartwień o zagubienia się psa! Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów do artykułu: Nawigacja dla myśliwych czyli Garmin Astro. Jeżeli uważasz, że komentarz powinien zostać usunięty, zgłoś go za pomocą linku "zgłoś".Poniższymi projektami chcemy się pochwalić i pokazać nasz profesjonalizm i skuteczność. Obserwuj nasz na Instagram aby być na bieżąco z projektami jakie wykonujemy na firmie. Retrofit Car zajmuje się profesjonanych doposażaniem samochodwów VAG takich jak VW, Audi, Skoda i Seat w nawigacje, systemy asystujące i inne wyposażenie.
Jak działa termowizja?Wady i zalety termowizjiPopularne zastosowania termowizjiPrzewaga termowizji nad noktowizjąNa co zwrócić uwagę przy zakupie termowizora?1. Parametry termowizora2. Rozdzielczość3. Zakres temperaturPrzegląd oferty termowizorów firmy ArmasightLornetki termowizyjne Helios oraz Helios HDLunety termowizyjne Prometheus i Prometheus MININakładka termowizyjna ApolloTermowizja dla każdego Termowizja to nowoczesna technologia obrazowania energii cieplnej. Wiele osób wciąż myśli, że technologia ta jest zarezerwowana tylko dla specjalistycznych jednostek policji czy wojska. Udowadniamy, że jest inaczej i porównujemy termowizję z noktowizją. Dowiedz się więcej z tego artykułu. Jak działa termowizja? Zasada działania termowizji jest zbliżona do działania zwykłej kamery cyfrowej. Różnica polega na tym, że matryca termowizora przechwytuje pasmo elektromagnetyczne średniej podczerwieni (długość fali od ok. 0,9 do 14 μm), rejestrując tym samym pasmo energii cieplnej. Energię cieplną wytwarza praktycznie każda cząstka wszechświata (nie licząc ciał schłodzonych do zera bezwzględnego.). Termowizor rejestruje tą energię i przetwarza ją na obraz zrozumiały dla człowieka. Wady i zalety termowizji Największą zaletą termowizji jest brak wpływu światła widzialnego na działanie termowizora. W dzień i w nocy otrzymamy taki sam, wysoce kontrastowy obraz, który umożliwi nam szybkie lokalizowanie gorących punktów w otoczeniu. Nie wymagane są tak jak w przypadku noktowizorów oświetlacze podczerwieni. Operator obserwujący otoczenie przez termowizor nie zostanie oślepiony przez reflektory samochodu lub pieszego z latarką. Termowizor „widzi” bez problemu przez mgłę, śnieg czy deszcz. Obraz z termowizora często możemy nagrać w celu późniejszego obejrzenia. Termowizory odczytują najmniejsze różnice w temperaturze, dzięki temu możemy dokładnie zmierzyć temperaturę obiektów w otoczeniu. Niestety wszystko ma swoje wady i zalety, nie inaczej jest w przypadku termowizji. Krótki czas pracy, od 3 do 6 godzin zależenie od urządzenia sprawia, że całonocna obserwacja musi być wspierana akcesoriami wydłużającymi działanie lub dodatkowymi akumulatorami. Kolejną niedogodnością jest „ślepota” termowizji w przypadku powierzchni mocno wypolerowanych lub szklanych jak szyby okien. Powierzchnie te odbijają energię cieplną i w obrazie termowizora wyglądają jak lustro. Obalamy również mit o widzeniu przez ściany. Jest to filmowy wymysł i żaden termowizor nie oferuje takiej funkcji. Natomiast wysoki kontrast umożliwia nam z łatwością zauważenie ciepłych obiektów przez krzewy i korony drzew, ale nigdy przez solidne ciało stałe jak np. ściana. Popularne zastosowania termowizji Termowizja cieszy się największą popularnością w Stanach Zjednoczonych. Korzystają z niej wszystkie służby. Zaczynając od wojska a kończąc na policji i straży pożarnej. Nasz rodzimy rynek powoli zapełnia się ofertą zagranicznych producentów termowizorów w tym FLIRa i producentów korzystających z jego matryc jak Armasight (obecnie producent AGM Global Vision). A konsumenci coraz chętniej sięgają po tego typu produkty. Jakie mniej znane funkcje spełnia termowizja? Dzięki temu, że każdy element otoczenia posiada swoją emisję ciepła, możemy wychwytywać nieregularności. I w ten sposób policja i celnicy wynajdują schowki w ścianach, samochodach itd. Straż pożarna natomiast używa termowizji do lokalizowania np. wycieków substancji do rzek i zbiorników; lokalizowania rannych oraz źródeł ognia. Firmy BHP używają termografii do robienia zdjęć termicznych instalacji, lokalizowania źródłem usterek czy możliwych punktów zapalnych. Nie jeden właściciel domku jednorodzinnego skorzystał z usług profesjonalnego audytu cieplnego wykonywanego przy pomocy termowizora przemysłowego. Przewaga termowizji nad noktowizją Największymi dwoma zaletami termowizji w porównaniu do noktowizji jest wysoki kontrast obrazu oraz brak wpływu światła widzialnego na funkcjonowanie termowizora. Niestety czynnikiem, który zniechęca do zakupu termowizji jest cena. Ale jeżeli porównamy sobie jakość obrazu, kontrast, możliwości i skuteczność a potem podzielimy to przez cenę – to zwycięzcą zostaje zdecydowanie termowizja. Wyższość termowizji nad noktowizją świetnie prezentuje poniższy film: Na co zwrócić uwagę przy zakupie termowizora? 1. Parametry termowizora W przypadku kupna termowizora głównymi czynnikami wpływającymi na naszą decyzję powinny być parametry obrazu i sensora termicznego. Pierwszym parametrem decydującym o obrazie jest odświeżanie wyrażone w hercach (Hz). Najczęstsze wartości, z jakimi się spotkamy to kolejno 9 Hz, 30 Hz, 50 Hz i 60 Hz. Oznaczają szybkość, z jaką odświeżany jest obraz (im większa wartość tym obraz będzie płynniejszy, a przy ruchu kamery będą mniej dostrzegalne „darcia obrazu”). Do obserwacji obiektów statycznych lub wolno poruszających się wystarczającą wartością jest 9Hz. Przy strzelaniu do celów poruszających się z średnią i dużą prędkością – zalecane są wartości odświeżania 30 Hz i więcej. Wartości ponad 50 Hz zapewnią najlepszą szybkość odświeżania obrazu, który staje się idealnie płynny i komfortowy przy aktywnym użytkowaniu. 2. Rozdzielczość Kolejnym parametrem wpływającym na obraz jest rozdzielczość wyrażana w pixelach (px). Czym większa wartość tym bardziej detaliczny obraz obejrzymy. Wartości te są różne i zaczynają się w okolicach 324×256 px a kończąc nawet na 640×512 px. Wybór rozdzielczości zależny jest od indywidualnych preferencji i w większości przypadków jest uzależniony od ceny. Osobiście zachęcam do wybierania wyższych rozdzielczości ze względu na wyrazistość detali, którą dzięki temu osiągniemy. Poza parametrami obrazu ważną częścią termowizora jest sensor termiczny. Sensory te różnią się między innymi wielkością, wagą i chłodzeniem, dla osoby zainteresowanej kupnem najważniejszy jest parametr zakresu temperatur, jakie może przechwycić urządzenie. Zakres ten wybieramy zależnie od zastosowania termowizora i warunków panujących w miejscu zastosowania. 3. Zakres temperatur Zastosowania dzielimy na przemysłowe i taktyczne. W przypadku termowizji taktycznej dla myśliwych możemy spokojnie wybierać termowizory działające w paśmie -20 Cº do +50 Cº wystarczy to do obserwacji zwierzyny łownej i zapewni odpowiedni komfort działania. Jeżeli chodzi o warunki panujące w miejscu użytkowania czyli klimat: bardzo mroźne zimy lub upalne lata mogą zmniejszyć kontrast termiczny otoczenia a co za tym idzie skrócić zasięg detekcji. O ile polskie zimy nie stanowią większego problemu to bardzo upalne lato i obserwacja w dzień mogą drastycznie ograniczyć detekcję ciepłokrwistych stworzeń. Zasada do zapamiętania: im większa jest różnica temperatury otoczenia od temperatury celu, tym większy będzie kontrast obrazu i zasięg detekcji. Przegląd oferty termowizorów firmy Armasight Armasight to producent, który nie uznaje kompromisów jeżeli chodzi o wykonanie swoich produktów. A jednocześnie dzięki ciągłej optymalizacji procesów produkcyjnych może zagwarantować wysoką jakość przy lepszej cenie niż konkurencja. Każde urządzenie występuje w różnych wersjach, dzięki czemu możemy dostosować zakup do naszych potrzeb. Bogata oferta akcesoriów gwarantuje, że w razie potrzeby będziemy mogli poszerzyć możliwości zakupionego sprzętu. Na każdy termowizor obowiązuje gwarancja producenta 3 lata, a na sensor FLIR wykorzystany w urządzeniach 10 lat gwarancji. Lornetki termowizyjne Helios oraz Helios HD To urządzenia uniwersalne, idealne do dłuższej obserwacji w tym inwentaryzacji łowiska czy poszukiwaniu postrzałka. Wersja Helios HD to lornetka dalekiego zasięgu z dużym powiększeniem od 10x do 12x (zależnie od wersji). Z montażem na statywie zamieni się w obserwacyjny punkt umożliwiający detekcję nawet na odległość 820 metrów! Zewnętrzny rejestrator DT pozwoli nam nagrać przebieg obserwacji i odtworzyć go później do dalszej analizy. Lornetka termowizyjna Helios Lornetka termowizyjna Helios HD Lunety termowizyjne Prometheus i Prometheus MINI Prometeusz to lżejsze jednooczne urządzenie termowizyjne do obserwacji. Cechuje się dobrym zasięgiem detekcji oraz niższą wagą niż urządzenia obuoczne. Doskonale sprawdzi się kiedy liczy się dla nas poręczność i szybkość korzystania z urządzenia. Możemy wydłużyć czas działania urządzenia podpinając do niego zewnętrzny power bank wydłużający czas pracy nawet o 8 godzin. Wersja mini to zadziwiająco mała odmiana Prometeusza, na chwilę obecną jedno z najmniejszych urządzeń termowizyjnych o wadze 230 gram! Jest na tyle małe, że zmieści się w kieszeni kurtki. Idealny sprzęt do szybkiej identyfikacji zwierzęcia i poszukiwaniu postrzałka. Luneta termowizyjna Prometheus Luneta termowizyjna Prometheus MINI Nakładka termowizyjna Apollo Termowizor Apollo pozwoli nam zamienić naszą lornetkę dzienną bądź celownik w urządzenie termowizyjne najwyższej klasy. Termowizor zbudowany na bazie Promethusa i dostosowany do montażu na urządzeniach obserwacyjnych czynią z niego model nadzwyczaj uniwersalny, i doskonały dla osób posiadający optykę dzienną. Nakładka ta nie zmienia parametrów urządzenia, do którego jest przytwierdzona dzięki czemu po założeniu nie jest wymagana kalibracja. Nakładka termowizyjna Apollo Termowizja dla każdego Już nie tylko na filmach akcji, ale i na własnej skórze możemy się przekonać o potędze technologii. Termowizja to lider nowoczesnej myśli technologicznej w dziedzinie optoelektroniki. Podczas wyboru modelu powinniśmy się skupić na naszych potrzebach. W przypadku obserwacji długofalowej najlepsza będzie lornetka Helios. Gdy liczy się dla nas lekkość i szybkość użycia sprzętu, to sugeruję zakup lunety termowizyjnej Prometheus MINI. Natomiast dla osób posiadających optykę dzienną, polecam nakładkę Apollo. W przypadku termowizji przemysłowej powinniśmy zaopatrzyć się w ręczny termowizor marki FLIR. About Latest Posts Związany z projektem SpyOptic od 2 lat, administrator sklepu internetowego i tester sprzętu noktowizyjnego; miłośnik podróży do krain nierozwiniętych turystycznie, bloger i aktywny uczestnik życia społeczno-politycznego; człowiek interesu na miarę XXI wieku .