Kamera sportowa Lamax W9.1 4k/60 1,4/2". Model firmy Lamax to nowoczesna kamera na rower z dwoma wyświetlaczami LCD – dotykowym tylnym 2” i przednim 1,4”. Urządzenie rejestruje filmy w rozdzielczości 4K 60 FPS i zdjęcia 20 Mpix, wspierane przez zaawansowane technologie poprawiające jakość obrazu.
Chociaż jazda na rowerze może wydawać się łatwa, jest wiele wskazówek, jak poprawnie poruszać się na dwóch kółkach. I jak wybrać odpowiedni dla nas rower. Zakup najlepszego dla nas roweru nie jest tak prosty, jak mogłoby się wydawać. - Zanim kupimy rower, musimy się zastanowić, do czego będziemy go używali i po jakim terenie będziemy się poruszali - nie ma wątpliwości Marcin Olejniczak, właściciel sklepu i serwisu rowerowego Malta dodaje: - Jeśli ktoś lubi jazdę po górach, to powinien wybrać rower górski. Jeśli ktoś woli wycieczki dookoła Rusałki i chce, żeby rower był odpowiedni także do jazdy po mieście, to powinien wybrać rower crossowy, ewentualnie trekkingowy. Z kolei do samej jazdy po mieście czy do pracy wystarczy typowy rower miejski. A miłośnicy długich wycieczek po drogach mogą wybrać rower kolei Włodzimierz Nowak, rowerzysta i aktywista miejski, zwraca uwagę, że rower można również modyfikować do naszych potrzeb i wygód. - Kupiłem rower do jazdy terenowej, ale wymieniłem w nim opony na szosowe. Dużo wygodniej się z niego korzysta podczas codziennej jazdy. Jeśli dużo jeździmy, ważne jest siodełko i uchwyty, które zwiększają komfort prowadzenia. Ja mam tradycyjne skórzane siodełko na amortyzatorach. Ono amortyzuje wstrząsy, a do tego dopasowuje się do ciała. Mam też rączki ze skóry, które dają trochę lepszy komfort trzymania kierownicy - wyjaśnia Włodzimierz Nowak. Wybór odpowiedniego roweru to jednak dopiero pierwszy krok. Ważna jest też technika jazdy. - Jeśli siedzimy na rowerze, to noga w najniższym położeniu pedała musi być lekko ugięta w kolanie. Dużo osób jeździ „palcami” i widać, że mają źle dobrany rower. W czasie jazdy będziemy „czuć mięśnie”. Jeśli uda bolą nas z tyłu, to znaczy, że siodełko jest za wysoko - wyjaśnia Piotr Rakowski, miłośnik kolarstwa Holendrzy mają taki system, że człowiek nie przegrzewa się, kiedy jedzie takim tempem, że wystarcza mu tylko oddychanie nosem. Kiedy musi oddychać ustami, to oznacza, że przekracza już pewien punkt zmęczenia. Dlatego jeśli jeździmy załatwiać codzienne sprawy, najlepiej jeździć tak, by oddychać tylko nosem - to już z kolei słowa Włodzimierza Nowaka. On sam wykorzystuje rower przede wszystkim do poruszania się po kolei Piotr Kurek, rowerzysta górski, radzi: - Ważna jest umiejętność czytania trasy i drogi. Musimy pamiętać, że inaczej jeździ się na asfalcie i na szutrowej drodze. Podobnie inaczej jeździ się, kiedy jest słońce lub pada deszcz. Jeśli nie ma potrzeby, staram się hamować Marcin Olejniczak dodaje: - Hamowanie powinno się odbywać z głową. Przy prędkości 30 km na godzinę nie naciskamy na siłę przedniego hamulca, bo polecimy przed podkreślają też, by korzystać ze wszystkich przerzutek i nie ustawiać „na stałe” tylko jednej kombinacji. - Nie jeździmy na jednej przerzutce, bo ją zniszczymy. Trzeba dobierać odpowiednie przerzutki doterenu. Na przykład podczas podjazdu ustawiamy przerzutkę z przodu na małą tarczę, a z tyłu na największą - mówi Piotr Kurek. Z kolei Piotr Rakowski wtrąca: - Przy zmianie przerzutek odpuszczamy nacisk na pedały, nie robimy tego „na sucho”. Łańcuch musi się delikatnie przestawić. Jeżdżąc wieczorem lub w nocy, trzeba zadbać o naszą widoczność. Od niej zależy nasze bezpieczeństwo. Dlatego też nie powinniśmy oszczędzać na kupnie odpowiedniej lampki z przodu i z tyłu roweru. Warto też pomyśleć o zakupie kamizelki odblaskowej lub odblaskowej opaski na Możemy być obwieszeni nawet jak choinka, byle tylko było nas widać. Oświetlenie musi być porządne. Jeśli chcemy jeździć w nocy przez las, to zwykła lampka za 20 złotych nam nie wystarczy. Trzeba będzie ponieść koszt nawet 200-300 złotych. To jest bardzo istotne, by widzieć, co jest przed nami a jeszcze bardziej, byśmy sami byli widoczni - mówi M. wyposażeniem każdego rowerzysty powinien być kask. Jednak warto także pomyśleć o odpowiednim stroju, zwłaszcza jeśli ktoś planuje dłuższe wycieczki. - Wbrew pozorom to też jest ważne, by dobrze nam się siedziało na siodełku i nie było nam za ciepło lub za zimno oraz by materiał odpowiednio oddychał. Nie chodzi o to, żebyśmy później cali opływali potem - opowiada Marcin kolei Piotr Kurek poleca również rowerzystom powyżej 50. roku życia jazdę z pulsometrem. - Sam również z nim jeżdżę i dbam o to, by bicie serca nie przekraczało do 160 uderzeń na minutę. Ponadto przed każdą jazdą nieosłonięte części spryskuję specyfikami przed kleszczami. Jeżdżę najczęściej po lasach i poza miastem, po terenach zielonych, więc lepiej się zabezpieczyć - opowiada Piotr Kurek. Rowerzyści przypominają także, by podczas jazdy mieć ze sobą coś do picia i regularnie uzupełniać płyny w organizmie. Rowerowe dodatkiBagażnik, błotniki, prędkościomierz - to tylko niektóre z dodatków, o jakie możemy wzbogacić nasz rower. - Błotnik jest bezdyskusyjnie konieczny. Szybko się opłaci, bez względu na pogodę, gdyż dzięki niemu odzież i rama roweru wolniej się niszczą - mówi Włodzimierz Nowak. I dodaje: - Jeśli chodzi o elektronikę przy rowerze, to już indywidualny wybór. Ja długo nie zwracałem na to uwagi, aż w końcu zainstalowałem sobie w telefonie aplikację do śledzenia trasy i prędkości przejazdu. I teraz z niej często korzystam dla Rakowski zwraca za to uwagę, by zainwestować w odpowiednie rękawiczki rowerowe. - Jeśli ktoś chce jeździć długo, to powinien zainwestować we własne ręce. Przydatne są rękawiczki z wkładkami żelowymi i tzw. rogi do kierownicy, tak żeby można było zmienić pozycję dłoni w czasie jazdy - zatrzaskoweRowerowym miłośnikom na pewno nie są obce pedały zatrzaskowe, które wykorzystywane są do bardziej profesjonalnej jazdy. Istnieją dwa rodzaje takich pedałów. - Są pedały górskie i szosowe. Pedał szosowy jest szerszy i ma trzy punkty zaczepienia buta oraz większą stabilność. Pedał górski pozwoli się szybciej wypiąć w sytuacjach kryzysowych czy awaryjnych. Pedały zatrzaskowe są potrzebne tym, którzy chcą wycisnąć maksimum z siebie i roweru. Jego główną zaletą jest to, że nie tylko na niego naciskamy, ale też go ciągniemy - wyjaśnia Marcin Olejniczak. I dodaje: - Zwykły rowerzysta nie będzie potrzebował takich pedałów, tym bardziej że mogą one stworzyć zagrożenie, jeśli nie umiemy się z nich sprawnie wypiąć. W takiej sytuacji w przypadku utraty równowagi lecimy jak kłoda z rowerem. Info z Polski
Jazda na rowerze to świetny sposób na poznanie swojej najbliższej okolicy. Często bywa tak, że mieszkając w danym miejscu tak na prawdę nie znamy najbliższego otoczenia. Idąc do sklepu ktoś zapyta o drogę, a my rozkładamy bezradnie ręce. Niby to nasza najbliższa okolica, a jak że często wydaje się taka obca. To zależy w jakiej dyscyplinie. Poniżej zamieszczam fragment przetłumaczony książki Lance Amstronga "Pozycja na rowerze Przy określaniu optymalnej pozycji na rowerze najważniejszym czynnikiem jest wygoda. Lance sam doszedł do wniosku, że niezależnie od tego jak jego pozycja jest aerodynamiczna, jeżeli nie jest komfortowa, będzie sprawiać problemy i nie pozwoli na uzyskanie dobrego wyniku. Lance znacznie zmodyfikował swoja pozycję na rowerze od roku 1990, kiedy to z triatlonisty stał się kolarzem. Twoja pozycja też będzie wymagać modyfikacji w zależności od nabywanych umiejętności, wzrastającej siły, sprawności i wiary we własne możliwości. Pozycja podczas jazdy zależy od czterech czynników: jazdy Powyższe czynniki, wspólnie tworzą stan dynamicznej równowagi. Kiedy Chris dołączył do zespołu Amerykańskiej Federacji Kolarskiej, postrzegał Lance'a jako kandydata do 100-kilometrowej jazdy drużynowej na czas podczas Igrzysk Olimpijskich w Barcelonie w 1992 roku. Wystarczyło jednak jedno spojrzenie na sylwetkę Lance'a podczas jazdy, aby przekonać go, że niezbędna są drastyczne zmiany. Aby wykorzystać siłę swoich mocnych mięśni ud, Lance bardzo pochylał się do przodu. Używał siodełka triatlonowego, które pochyla się nieco ku przodowi, w odróżnieniu od zwykłego siodełka, które jest równoległe do podłoża. Lance miał również bardzo nisko umieszczoną kierownicę, a siodełko uniesione. Pochylona do przodu sylwetka i wygięty kręgosłup zwiększały opory podczas jazdy. Pod nadzorem Chrisa Lance rozpoczął modyfikowanie swojej pozycji na rowerze. Zaczął od wymiany siodełka. Co więcej, Chris przesunął siodełko ku tyłowi, aby przemieścić punkty przyłożenia sił i lepiej wykorzystać potencjał mięśni łydek, pośladków i grzbietu. Podniósł także o kilkanaście centymetrów kierownicę i obniżył siodełko. Zmiany te pomogły Lance'owi uzyskać bardziej płaską, lepszą aerodynamicznie sylwetkę. Eddy Merckx, belgijska legenda lat siedemdziesiątych, a dzisiaj producent rowerów, pracował z Lancem na początku lat dziewięćdziesiątych, kiedy był dostawca sprzętu dla grupy Motorola (pierwsza grupa Lance'a). Merckx bardzo zwraca uwagę na prawidłową pozycje zawodnika. W filmie "Niedziela w piekle", opowiadającym o wiosennym klasyku Paryż - Roubaix z 1976 r., można zobaczyć jak Merckx zatrzymuje się na poboczu, zsiada z roweru, wyciąga klucz, odkręca śrubę, obniża siodełko o parę milimetrów, po czym wsiada na rower i dołącza do peletonu. Merckx pomógł Lance'owi wypracować optymalną pozycje na rowerze, bardzo bliską tego, co można zobaczyć dzisiaj. W 1996 r. Lance podpisał kontrakt z grupą Cofidis. Rozpoczął treningi pod okiem Cyrille'a Guimarda, dyrektora sportowego, który wcześniej opiekował się takimi gwiazdami Tour de France jak Greg LeMond, Bernard Hinault i Laureat Mignon. Guimard, dawny rywal Merckxa, lekko zmodyfikował sylwetkę Lance'a. Wyposażył również jego rower w kierownice węższą niż 42 cm, co wymagało zmiany przyzwyczajeń. Dzięki węższej kierownicy Lance trzymał ręce bliżej siebie, co poprawiło jego aerodynamikę. Dzięki ściśnięciu klatki piersiowej zmniejszyła się także powierzchnia czołowa zawodnika, a tym samym spadły opory jazdy. Wkrótce jednak rozpoznano u Lance'a raka, a grupa Cofidis rozwiązała kontrakt. Kiedy Lance odzyskał siły po chemioterapii, na nowo podjął trening pod nadzorem Chrisa. Początkowo utrzymywał pozycje wypracowana przez Guimarda. Jednak po kilku cięższych treningach zaczął się skarżyć na bóle w klatce piersiowej. Chris doszedł do wniosku, że dolegliwości te mogą wynikać z uciśnięcia klatki piersiowej i wyposażył rower Lance'a w kierownice 42-centymetrową, taką, jakiej używał na początku. Szersza kierownica pozwoliła na rozsunięcie ramion i zmniejszyła nacisk wywierany na żebra, a bóle wkrótce ustąpiły. Nie warto poświęcać komfortu jazdy dla lepszej aerodynamiki. Wygoda Każda osoba odczuwa komfort na swój własny sposób. Zależy on chociażby od indywidualnej gibkości, czy osobniczych odchyleń w budowie ciała, takich jak pronacja czy supinacja stopy, co wpływa na to czy zewnętrzna, czy wewnętrzna część stopy wywiera nacisk na pedały. Wielu kolarzy po kilku godzinach jazdy odczuwa bolesność w krzyżu, a Lance jest jeszcze bardziej podatny na tego typu dolegliwości. Zdiagnozowano u niego złamani piątego kręgu lędźwiowego, na wysokości pasa. Stan ten, zwany kręgozmykiem, jest uważany za wrodzony, ale powszechnie występuje u sztangistów i osób, które w wieku nastoletnim uprawiały sporty siłowe. Aby zminimalizować dolegliwości okolicy krzyżowej Lance regularnie wykonuje ćwiczenia rozciągające i poddaje się masażom, co zmniejsza napięcie mięśniowe. Zwraca szczególną uwagę na ćwiczenia okolicy lędźwiowo - krzyżowej i bioder (ćwiczenia rozciągające - patrz Rozdział 9). Biomechanika Innym czynnikiem wpływającym na pozycje kolarza w czasie jazdy jest biomechanika, czyli odpowiednie rozłożenie sił. Każdy robi to na swój sposób. Na przykład David Phinney - kolega Chrisa z drużyny 7-Eleven, który w 1986 roku był pierwszym amerykańskim zwycięzcą etapu Tour de France - jeździ z palcami nóg skierowanymi ku dołowi. Odbiega to od standardowego ułożenia stóp równolegle do podłoża. Phinney pedałuje z opuszczonymi palcami, ponieważ jego mięśnie czworogłowe są większe niż przeciętnie. Działają one jak wielkie tłoki popychające pedały. Taki sposób jazdy, korzystny dla Phinneya, innym zawodnikom nie przyniósłby dobrych rezultatów. Biomechanika Lance'a opiera się na silnych mięśniach czworogłowych uda, rozwiniętych w trakcie kariery triatlonowej. W rezultacie szybciej podjeżdża on pod górę stając na pedałach niż zachowując pozycje siedzącą, zużywa jednak przy tym więcej energii. Lance poświęcił sporo pracy na poprawienie jazdy w górach, ale dzięki temu mógł nawiązać walkę na górskich etapach Tour de France w 1999 roku. Biomechanika tłumaczy również, dlaczego podczas czasówek Lance jeździ z zaokrąglonymi plecami trzymając dłonie na dolnych częściach kierownicy. Z powodu kręgozmyku nie może się pochylić, więc kompensuje to przesuwając tułów do przodu, co skutkuje zaokrąglonymi plecami. Technika jazdy Jest to trzeci czynnik wpływający na pozycję kolarza na rowerze. Chodzi o sposób, w jaki rower zachowuje się podczas wchodzenia w zakręty, przyspieszania, hamowania czy innych manewrów. Ciało kolarza styka się z rowerem w trzech punktach: są to stopy, dłonie i pośladki. Tworzą on trójkąt, a od jego kształtu zależy technika jazdy. Zazwyczaj kolarz modyfikuje swoją pozycję na rowerze dla utrzymania równowagi i lepszej aerodynamiki, w zależności od ukształtowania terenu, prędkości i kierunku jazdy, zakrętów i zmian prędkości. Kiedy odnajdziesz już swoją optymalną pozycję, będziesz mógł ją łatwiej zmienić, gdy okoliczności cię do tego zmuszą. Aerodynamika Ostatnim czynnikiem jest aerodynamika. Odpowiednia pozycja redukuje opór jazdy i pomaga przyspieszyć w razie potrzeby. Niektóre pozycje są bardziej aerodynamiczne niż inne. Podczas czasówek Lance pedałuje z zaokrąglonymi plecami i tułowiem bardziej uniesionym niż u innych zawodników. "Badania, jakim poddano Lance'a, wykazały, że wysokość kolarza na rowerze nie jest tak istotna jak jego szerokość" mówi Dr Andrew Pruitt, kierownik Centrum Medycyny Sportowej w Kolorado, który wykrył kręgozmyk Lance'a na początku lat dziewięćdziesiątych. "Dla zawodnika lepiej jest utrzymać wąską sylwetkę żeby pruć powietrze jak strzała niż zbliżać tułów do ramy. Jeśli jednak zawodnik czuje się dobrze ze swoją sylwetką podczas czasówki, pojedzie lepiej niż gdyby na siłę przyjmował pozycję bardziej aerodynamiczną". Steve Hed to mechanik z niewielkiego w Minnesocie, który wyspecjalizował się w konstruowaniu aerodynamicznych obręczy, które redukują opór jazdy. Kiedy Lance startował w triatlonie i amatorskich wyścigach kolarskich, to Hed projektował dla niego koła, stosując najnowocześniejsze techniki i materiały. Ale nawet i on uważa, że aerodynamika ma swoje ograniczenia. "Kolarze w grupie jadąc w wachlarzu nie dbają o aerodynamikę, bo nie pracują wyłącznie na swój rachunek. Ale kiedy grupa się poszarpie i trzeba gonić uciekających, aerodynamiczna sylwetka staje się nagle istotna. Jest też kluczowa, gdy chce się zainicjować atak z grupy." Pozycja podstawowa Rozpocząć należy od podstawowej pozycji spoczynkowej, służącej jako wzorzec. Polega ona na równomiernym rozłożeniu siły między siodełkiem, kierownicą i pedałami. Tę pozycję łatwo modyfikować, aby dostosować się do różnych warunków jazdy. Kiedy kupujesz rower z dobrze dobraną ramą (Patrz Rozdział 2), warto poświęcić trochę czasu na precyzyjne dopasowanie własnej sylwetki do nowego roweru. "Rower musi wyglądać tak jak człowiek, który będzie na nim jeździł" mówi Dr Pruitt podsumowując swoje doświadczenia z wieloletniego leczenia bólów kolan i krzyża, czyli następstw złej sylwetki podczas jazdy. "Rower mistrza nie nadaje się dla każdego." Na dowód swych słów Dr Pruitt porównuje rowery Lance'a i jego kolegów z ekipy US Postal, wszystkie tej samej marki. Dla niewprawnego oka mogą wydawać się identyczne, ale rower Lance'a jest dostosowany do innej sylwetki niż rowery George'a Hincapiego, Kevina Livingstone'a, Tylera Hamiltona i innych zawodników. Zacznij od umieszczenia roweru na rolkach. Upewnij się, że przednie koło jest uniesione tak, aby znalazło się na poziomie tylnego koła, tkwiącego w uchwycie rolek. Jeśli nie masz dostępu do rolek, poproś kolegę o przytrzymanie roweru. Ustawienie roweru Wysokość siodełka Istnieje wiele gotowych wzorów na ustalenie wysokości siodełka, ale nie trzeba być matematykiem żeby wyczuć, jaka wysokość jest odpowiednia. Przy najniższym położeniu pedału noga powinna być lekko ugięta w kolanie, a biodra nie mogą przemieszczać się na boki podczas jazdy. Amerykańskie Centrum Przygotowań Olimpijskich stosuje następującą metodę: ustaw siodełko tak, żeby pozostawało 5 milimetrów luzu między piętą a pedałem, przy najniższym jego położeniu. Dodaj kilka milimetrów, jeśli twoje buty mają bardzo cienka podeszwę na pięcie, w porównaniu z przednią częścią stopy. Unieś siodełko o 2 - 3 mm także jeśli twoje nogi są długie w stosunku do wzrostu. Zawodnikom odczuwającym bóle kolan spowodowane chondromalacją (rozmiękanie i zwyrodnienie chrząstki pod rzepką, z następczym stanem zapalnym), siodełko ustawione wysoko może przynosić ulgę w bólu, więc w takim wypadku unoś stopniowo siodełko, aż zaczniesz balansować biodrami, a wtedy minimalnie je obniż. Zmieniaj wysokość siodełka stopniowo, co najwyżej o 2 mm, żeby uniknąć nadwerężenia mięśni nóg. Posłuchaj trenera Kiedy już ustalisz wysokość siodełka, sprawdź czy nie jest ono ustawione zbyt wysoko. Włóż kilka monet lub klucze do tylnej kieszeni koszulki. Jeśli podczas jazdy będą brzęczały, oznacza to, że balansujesz tułowiem i ramionami, a siodełko jest zbyt wysoko. Obniż je o ułamek milimetra. Przód/tył Obecnie panuje tendencja do przesuwania siodełka do tyłu, celem usprawnienia jazdy po górach. Na początek usiądź wygodnie pośrodku siodełka, a korbę ustaw poziomo. Opuść pion (nitkę z ciężarkiem) ze środka rzepki nogi, która znajduje się w przodzie. Powinien on zetknąć się ze środkiem osi pedału. Jest to położenie neutralne, które możesz zmienić przesuwając siodełko w przód lub w tył. Górale, czasowcy i niektórzy inni zawodnicy wolą, aby pionowa linia wypadała kilka centymetrów do tyło od osi pedału, żeby lepiej wykorzystywać siły przy twardych przełożeniach. I odwrotnie, torowcy i zawodnicy wyspecjalizowani w kryteriach ulicznych, wolą, aby ta linia wypadała bardziej w przodzie, gdyż mogą wtedy szybciej pedałować. Jeśli siedząc na siodełku nie możesz komfortowo dosięgnąć kierownicy, nie przesuwaj siodełka, ale ustaw inaczej kierownicę. Pochylenie siodełka Lance ustawia swoje siodełko równolegle do ramy przy pomocy poziomicy, od kiedy Eddy Merckx go tego nauczył. Jest to najlepsze ustawienie dla kolarza szosowego. Lekkie pochylenie może być korzystne, jeśli bardzo obniżasz tułów np. używając kierownicy LeMonda (triatlonowej), ale zbyt duże pochylenie spowoduje że ześliźniesz się naprzód, a ramiona przyjmą zbyt duże obciążenie. Wysokość kierownicy Przy dość wysoko ustawionej kierownicy (około cm poniżej górnej powierzchni siodełka) kolarz wykazuje tendencję do trzymania rąk na dolnej części kierownicy. Obniżenie kierownicy poprawi aerodynamikę, ale spowoduje ucisk klatki piersiowej i utrudni oddychanie. Z powodu kręgozmyku Lance'owi trudno jest się pochylić, więc jego kierownica ustawiona jest wyżej niż u innych zawodników. Nigdy nie ustawiaj kierownicy wyżej niż zaleca producent (zazwyczaj na wsporniku zaznaczona jest stosowna linia), gdyż może ona się wtedy złamać pod naciskiem rąk. Wielkość ramy Wymiary ramy, określające "zasięg" zawodnika są zależne od jego budowy anatomicznej i gibkości. Nie maj jednego wzoru na ustalenie wymiarów optymalnych, ale istnieje dobra ogólna zasada. Kiedy siedzisz wygodnie z lekko ugiętymi łokciami i dłońmi na dźwigniach hamulca i spojrzysz w dół, przedni tryb powinien być zasłonięty przez kierownicę. Z czasem może się okazać, że korzystne dla ciebie byłoby wydłużenie ramy - poprawi aerodynamikę i spowoduje spłaszczenie sylwetki na rowerze. Inny sposób ustalenia optymalnej długości ramy polega na swobodnym pedałowaniu na rolkach z rękami na uchwytach kierownicy, jak podczas zjazdów. .Kiedy kolano jest w najwyższym położeniu, zbliż do niego lekko zgięty łokieć. Jeśli łokieć i kolano ledwo się stykają lub pozostaje między nimi do 3 cm luzu, wszystko jest w porządku. Jeśli zachodzą na siebie - rama jest zbyt krótka. Rozmiar ramy zależy także od długości górnej rury. Chociaż wszystkie ramy mają ten sam romboidalny kształt, są między nimi różnice, możliwe do wychwycenia przy pomocy miarki. Na przykład włoskie ramy mają górne rury równe lub o 1 cm krótsze od rury podsiodłowej. Niektórzy amerykańscy producenci proponują ramy z górnymi rurami dłuższymi od podsiodłowych o 2 cm. Przeciętna kobieta ma krótszy tułów i ramiona niż mężczyzna i dlatego rowery Georgeny Terry mają górną rurę krótszą od podsiodłowej. Szerokość kierownicy Szerokość kierownicy powinna być równa szerokości barków. Możesz dobrać nieco szerszą kierownicę, aby ułatwić oddychanie podczas jazdy. Niektóre modele mają zwiększony wymiar pionowy kierownicy - dla zawodników z dużymi dłońmi. Dolny, płaski odcinek kierownicy powinien być poziomy lub lekko pochylany w dół od strony tylnego hamulca. Dźwignie hamulca Dźwignie hamulca można przesuwać po kierownicy, aby ustalić ich optymalne położenie: kompromisowe między koniecznością hamowania i trzymania rąk na kierownicy. Dla większości kolarzy najlepiej jest, gdy linia prosta poprowadzona z dolnej, poziomej części kierownicy przecina końcówki dźwigni. Długość korby Obecnie panuje tendencja do wydłużania korby Zwiększa to siłę nacisku na pedały, ale może niekorzystnie wpłynąć na szybkość. Długość korby określa tabela: Wewnętrzna długość nogi Długość korby 85 cm 175 mm Długość korby jest mierzona pomiędzy środkami śrub mocujących pedał i korbę do suportu. Jest zazwyczaj zapisana na wewnętrznej stronie korby. Posłuchaj trenera Optymalna wysokość kierownicy zależy także od ruchomości dolnego odcinka kręgosłupa. Stań prosto i wykonaj skłon starając się dotknąć dłońmi podłogi. -Jeśli nie możesz dotknąć podłogi, ustaw kierownice na wysokości siodełka -Jeśli dotykasz podłogi końcami palców, ustaw kierownicę 5 - 10 cm poniżej siodełka -Jeśli dotykasz podłogi całymi dłońmi, ustaw kierownicę 10 - 15 cm poniżej siodełka Pozycja ciała Głowa i szyja Unikaj spuszczania głowy, zwłaszcza, gdy jesteś zmęczony. Od czasu do czasu przechylaj głowę na boki, aby rozluźnić mięśnie karku. Tułów i ramiona Im mniej ruchu tym lepiej. Wyobraź sobie ile kalorii zużyjesz poruszając tułowiem i ramionami podczas 40 - kilometrowej jazdy - wykorzystaj tę energie na pedałowanie. Unikaj również garbienia się i schylania nad kierownicą, kiedy jesteś zmęczony. Od czasu do czasu zmień przełożenie na twardsze i stań na pedałach, zapobiegniesz w ten sposób zesztywnieniu pleców. Ramiona Strzeż się rigor mortis kolarzy! Utrzymuj łokcie zgięte i rozluźnione, aby dobrze amortyzować wstrząsy i szybko zmienić kierunek jazdy w razie konieczności. Trzymaj łokcie przy boku, a nie odchylone od tułowia - zwiększysz opory jazdy. Dłonie Zmieniaj często położenie dłoni celem uniknięcia zdrętwienia palców i zdrętwienia karku. Trzymaj kierownicę silnie, ale delikatnie. Zbyt silny uchwyt jest niepotrzebny i spowoduje straty energii. -Chwyt za dolną cześć kierownicy pozwala na łatwe kierowanie rowerem i optymalne wykorzystanie hamulców. Chwyć tak kierownicę na zjazdach i przy wysokich prędkościach jazdy. -Pozycja z dłońmi na dźwigniach hamulca jest położeniem pośrednim, z którego łatwo przejść do innych w razie potrzeby. Pozwala na łatwe hamowanie, a także na szybkie podniesienie się z siodełka, gdy wymaga tego jazda. -Chwyt za górna część kierownicy, zwłaszcza blisko wspornika jest jedną z ulubionych pozycji Lance'a podczas wspinaczki. Pozwala lepiej wykorzystać siłę łydek, mięśni grzbietu i ramion. -Kiedy stajesz na pedałach, chwyć kierownicę delikatnie i balansuj ciałem na boki w rytm obrotów pedałów. Zawsze dokładnie zaciskaj palce na kierownicy, abyś nie wypuścił jej gdy najedziesz na jakąś przeszkodę. Pośladki Przesuwając się na siodełku w przód i w tył możesz zaangażować różne grupy mięśni. Może to być przydatne w czasie długich podjazdów. Ruch do przodu wzmaga działanie mięśnia czworogłowego uda, podczas gdy ruch w tył angażuje mięśnie pośladków i łydki. Stopy Aby uniknąć urazu kolana, dąż do takiej pozycji stopy, która jest dla ciebie fizjologiczna, niezależnie od tego czy obciążasz tylną czy przednią cześć stopy. Eksperymentuj podczas jazdy aż znajdziesz optymalne ustawienie, możesz również zlecić zrobienie tego w sklepie rowerowym. Możesz również zastosować system połączenia stopy z pedałem, który pozwala na swobodne ruchy stóp. Umieść bloki w taki sposób, żeby najszersza cześć stopy znajdowała się na osi pedału lub lekko z przodu. Rower dla kobiety Mężczyzna i kobieta tego samego wzrostu mają różne szerokości ramion, długości tułowia i ramion, ale większość rowerów i ich oprzyrządowania projektuje się i testuje z myślą o mężczyznach. Celem zaspokojenia potrzeb kobiet w tym zakresie, dwie panie założyły firmy wytwarzające rowery i sportowe ubrania dla kobiet. W 1985 roku Georgena Terry założyła Terry Precision Bicycles z siedzibą w Macedon, NY. "Nasze rowery przystosowane są do wzrostu kobiet" mówi Terry, inżynier mechanik i zawodniczka. "Około 99% kobiet w USA ma 145 do 175 cm wzrostu, ze średnią 160 cm. Przeciętna waga kobiety wynosi 60 do 65 kg. Inni wytwórcy produkują ramy dla ludzi mierzących 158 do 185 cm. Nie są to wymiary typowe dla pań." Terry Precision Bicycles rozpoczęło produkcję od ram do rowerów szosowych i górskich, mniejszych niż typowe. Ramy te mają górne rury znacznie krótsze niż podsiodłowe - ważna różnica pozwalająca kobietom przyjąć lepszą pozycję podczas jazdy. Przy obecnej, rosnącej popularności firmy dwie trzecie produkcji stanowi oprzyrządowanie, takie jak siodełka przystosowanej do szerszej, kobiecej miednicy, kierownice z niewielkim wgłębieniem aby lepiej ułożyć dłonie na dźwigniach hamulca i odzież sportowa. Inna linia kolarskich produktów dla kobiet została wypuszczona przez firmę Wylder, Inc. z Santa Cruz w Kalifornii. Ich rowery i komponenty noszą nazwę Juliana, od dwukrotnej mistrzyni świata w kolarstwie górskim, Juli Furtado. Jest ona współudziałowcem w firmie i projektantką rowerów i sprzętu. "Nasze siodełka, kierownice i wsporniki do rowerów szosowych i górskich dostosowane są do wymiarów ciała kobiecego" wyjaśnia Furtado. "Kiedy zrezygnowałam z czynnego uprawiania sportu w 1997 roku, myślałam o tym czym chcę się zająć w przyszłości. Stwierdziłam, że chcę projektować rowery i komponenty dla kobiet. Kobiety oczekują od kolarstwa czego innego niż mężczyźni. Interesuje je bardziej estetyczna strona jazdy, podziwianie krajobrazu, jazda w towarzystwie. Kobiety wchodząc do sklepu rowerowego powinny mieć wybór produktów dostosowanych do ich potrzeb." Obie panie zgadzają się co do tego, że kobiety bardziej interesuje wygoda niż aerodynamika na rowerze, a większa wygoda oznacza bardziej wyprostowaną sylwetkę". 5. Warto jeździć na rowerze, gdyż to dobry sposób na spalanie kalorii. Dzięki jeżdżeniu spalamy mnóstwo kalorii. Przejeżdżając w godzinę 10 km spalamy przy tym około 229 kcal . Dla 20 km jest to około 570 kcal, dla 25 km w godzinę 695 kcal, a dla 30 km aż 840 kcal (dane dla masy ciała wynoszącej 70 kg).

Jazda na rowerze wzmacnia mięśnie, poprawia ogólną kondycję, pomaga zredukować wagę, zadbać o serce, oszczędzać czas i pieniądze - i być może w pewnym stopniu chroni przed koronawirusem. Jak to możliwe i dlaczego właśnie teraz warto przesiąść się z autobusu czy tramwaju na rower? Kochamy jeździć na rowerach - wielbicieli dwóch kółek w Polsce przybywa z roku na rok, o czym świadczą nie tylko badania opinii publicznej, ale przede wszystkim tłok na ścieżkach rowerowych i popularność wypożyczalni miejskich rowerów. Okazuje się, że jazda rowerem to nie tylko znakomity sposób na to, by zadbać o swoje zdrowie na co dzień, ale też jedna z najlepszych metod na to, by bezpiecznie i higienicznie poruszać się po mieście podczas epidemii koronawirusa. Jak donosi portal do jazdy rowerem zachęca Światowa Organizacja Zdrowia, która opublikowała niedawno specjalne zalecenia i wskazówki techniczne. Eksperci WHO apelują, by, jeśli musimy gdzieś dojechać, wybierać przede wszystkim rower, który pozwala utrzymać bezpieczny dystans od innych osób, uniknąć przypadkowego zakażenia w środkach transportu publicznego, a także spełnić minimum dziennej aktywności fizycznej, co może być trudne do osiągnięcia w inny sposób: przy zdalnej pracy i ograniczonym a często wręcz niemożliwym dostępie do sportu i innych rodzajów aktywności fizycznej. O zaletach korzystania z rowerów w trakcie pandemii przypomina też Polskie Stowarzyszenie Rowerowe, przytaczając przykłady z innych krajów, w tym z Berlina, gdzie na wielu ulicach wytyczono dla rowerzystów nowe, tymczasowe pasy, Budapesztu, którego władze zaplanowały całą sieć dróg rowerowych na głównych arteriach miasta, a także z Brukseli, gdzie w całym historycznym centrum miasta powstaje strefa z ograniczeniem prędkości do 20km/h i pierwszeństwem dla pieszych i rowerzystów. Również Paryż i Madryt obecnie sprawdzają, jak wspierać i promować transport rowerowy jako podstawowy środek transportu po złagodzeniu kwarantanny. Do niedawna polskie władze krzywo patrzyły na rowerzystów, a za jazdę na rowerze groził mandat - mimo, że nie było ku temu żadnej podstawy prawnej. Obecnie jednak podejście do rowerzystów zostało znacząco złagodzone - rowerem można znów dojeżdżać do pracy bez obawy narażenia się na karę finansową, przywrócona została również możliwość jazdy rekreacyjnej po lasach i parkach. Korzystając z roweru warto pamiętać, by co jakiś czas czyścić i dezynfekować jego rączki, siodełko oraz inne elementy, których często dotykamy, np. bagażnik czy sakwy. W trakcie jazdy należy natomiast stosować się do nakazu zasłaniania ust i nosa. Dr Jędrzejko: Zamykając lasy i nakazując noszenie maseczek potraktowano nas jak IDIOTÓW Polecamy także: Kiedy w końcu otworzą baseny? Bieganie w maseczce obciąża płuca i serce Wraca rehabilitacja! Które zabiegi będą możliwe? Zasiłek opiekuńczy będzie przedłużony? Sprawdź, co planuje rząd Chcesz schudnąć? Nadal możesz jeść, co lubisz. Wypróbuj nasz program dietetyczny Czym jest kwarantannowe drive thru? Koronawirusem zarażamy się w trakcie rozmowy? Nowe badania Jak bezpiecznie mierzyć ubrania w przymierzalniach?

Drętwienie rąk podczas jazdy na rowerze jest częstym problemem, który może być spowodowany wieloma czynnikami. Może to być spowodowane złym ułożeniem ciała, niewygodnym siodełkiem, zbyt małymi lub zbyt dużymi kierownicami lub niewygodnymi rękawiczkami. Może to także wynikać z przeciążenia mięśni i stawów, co może Coraz więcej osób trenuje na co dzień jazdę na rowerze. To świetny sposób na zgubienie nadprogramowych kilogramów i wyrzeźbienie sylwetki, co ma ogromne znaczenie przede wszystkim dla kobiet. Jednak nie wszyscy wiedzą o tym, że aby uzyskać odpowiednie efekty należy pamiętać o odpowiedniej diecie. Co więc powinno się jeść przed, w czasie i po treningu, aby mieć odpowiednią energię i nie odczuwać zmęczenia? O czym warto w tym przypadku pamiętać? Jakie zdrowe odżywianie będzie optymalne?Przed treningiemNa pewno nigdy dobrym rozwiązaniem nie jest nadmierne objadanie się. Wyruszenie w trasę po obfitym posiłku znacznie utrudnia wysiłek fizyczny. Przed treningiem warto natomiast sięgnąć po potrawy, które zawierają sporo węglowodanów i wysokojakościowego białka. Należy z kolei unikać tłuszczu. Sprawdzają się w tym przypadku zawsze np. owoce, makaron i ryż pełnoziarnisty czy płatki owsiane. Na pewno zakazane są różnego rodzaju to podstawowe paliwo dla pracujących mięśni, bo są szybko trawione i zamieniane na glukozę, która jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Powinny więc one stanowić nawet 60% zapotrzebowania na kalorie. To niezwykle ważne przede wszystkim przed długimi trasami. W tym przypadku bowiem zapasy energii są szybko jazdą na rowerze trzeba unikać napojów, które w swoim składzie mają kofeinę. Powoduje ona bowiem wysuszenie ciała. Działa także jako naturalny diuretyk. Zamiast kawy czy napojów energetycznych, lepiej sięgnąć po zwykłą wodę mineralną, najlepiej niegazowaną. Równomiernie nawodnia ona organizm i nie wprowadza do niego sztucznych substancji czasie treninguOkazuje się, że spore znaczenie ma również to, co się je i pije w czasie dłuższej wyprawy rowerowej. Przede wszystkim, planując długą jazdę, warto zadbać o odpowiednie wyposażenie, w tym prowiant. Co ciekawe, podczas postojów wielu kolarzy sięga po batoniki czy czekolady. To podstawowy błąd, gdyż żywność o wysokiej zawartości cukru dostarcza szybko energii, ale puste kalorie spalają się niemal się, że coś zjeść należy średnio co pół godziny jazdy na rowerze. W tym przypadku dobrze sprawdzi się owoc czy kanapka np. z dodatkiem masła orzechowego. Świetnym rozwiązaniem są także różnego rodzaju żele energetyczne, które dostarczą organizmowi niezbędnych składników odżywczych. Ich żelowa konsystencja sprawia, że nadają się do spożywania nawet podczas dużego wysiłku fizycznego. Znaleźć można je najczęściej w sklepie rowerowym lub dla sportowców. Ponadto obowiązkowo należy mieć ze sobą wodę lub napoje treninguTrzeba także pamiętać o odpowiednim odżywianiu potreningowym, o czym wiele osób zapomina. Tymczasem pierwsze kilka godzin po treningu jest nie mniej ważne jak jedzenie przed czy w czasie jazdy. Po intensywnym wysiłku fizycznym ciało może być osłabione i odwodnione, trzeba więc uzupełnić organizm w składniki odżywcze, które utracił. Tutaj dobrze sprawdzają się posiłki zawierające białko. Można postawić na jajko na twardo, kurczaka, wołowinę i inne produkty, które nie zawierają zbyt dużo tłuszczu. Nie ma się też co względu na to, ile płynów zostało wypitych w czasie jazdy na rowerze, trzeba się też odpowiednio nawodnić po zakończonym treningu. Warto więc zważyć się przed i po jeździe, a następnie uzupełnić tę różnicę. Zwykle zaleca się wypicie 600 ml wody czy napoju izotonicznego na każdy utracony kilogram masy ciała. Co ciekawe, okazuje się, że dobrym pomysłem po intensywnym treningu jest też wypicie niewielkiej ilości piwa zawiera bowiem w swoim składzie liczne witaminy i składniki mineralne, przed wszystkim witaminy z grupy B oraz cynk i magnez. Dodatkowo piwo poprawia pracę nerek, a wszystko to za sprawą właściwości moczopędnych. W niewielkiej ilości wpływa więc bardzo pozytywnie na organizm kolarza lub kolarki.
Poza tym warto ubrać się na cebulkę. Koszulka z długim rękawem, długie spodnie rowerowe (ew. krótkie spodenki z legginsami), na to można założyć lekką kurtkę (może być kurtka przeciwdeszczowa czy kurtka softshellowa) - i nie trzeba martwić się podmuchami wiatru czy zimnym powietrzem. Mamy odpowiedni ubiór na jesiennie wypady
Dla większości z nas nauka jazdy na rowerze kończy się bardzo wcześnie, bo wraz z nabyciem umiejętności utrzymywania równowagi. Moment odkręcenia już niepotrzebnych bocznych kółek to dla kilkuletniego dziecka niezwykle ważny moment w życiu, bo od teraz będzie jeździło „jak dorośli”, a dla jego opiekunów ulga związana z odstawieniem kija od szczotki z którym nie będą już musieli biegać za rozpędzonym maluchem. „Jazdy rowerem się nie zapomina” głosi życiowa prawda i trudno się z nią nie zgodzić. Wystarczy wsiąść, nacisnąć na pedały, utrzymać równowagę… i jechać. Nie ma też wielkiej filozofii w skręcaniu kierownicą i naciskaniu na dźwignie hamulcowe. A jednak rowerowi eksperci szybko nas przekonają, że tą pozornie łatwą umiejętność powinniśmy doskonalić jeśli chcemy efektywnie i przede wszystkim bezpiecznie poruszać się na bicyklu. Zapaleni rowerzyści trenują na rowerze nie tylko wytrzymałość i siłę ale również technikę jazdy. Najbardziej wytrzymały zawodnik ze stalowymi płucami niewiele zdziała jeśli nie potrafi płynnie przejechać po korzeniach, czy pokonać ciasnego zakrętu. Nawet jeśli nie mamy ambitnych planów startów w zawodach, a naszym celem nie jest zjechanie ze Śnieżki, czy robienie salt na hopkach i zaliczamy się raczej do kategorii rowerzystów „niedzielnych”, warto skorzystać z rad doświadczonych cyklistów. Okazuje się bowiem, dzięki odpowiedniej technice, a nie tylko sile możemy zajechać dalej! Bardzo pożądaną umiejętnością jest prawidłowa zmiana biegów. Aż trudno uwierzyć, że w czasach, gdy niemal wszyscy mają rowery z przerzutkami, tak wiele osób zupełnie sobie z tą czynnością nie radzi. Do większości rowerów montuje się trzy biegi, czyli tarcze zębate (inaczej zębatki) o różnych wielkościach z przodu i od sześciu do dziewięciu z tyłu. Najmniejsza przednia tarcza to bieg pierwszy i służy do podjeżdżania. Współpracuje ona z trzema lub czterema największymi zębatkami z tyłu. Dla niewprawnego rowerzysty najtrudniejsze jest zapamiętanie, a potem stosowanie reguły, by nie krzyżować ze sobą biegów, czyli nie używać największej lub najmniejszej tarczy z przodu i z tyłu. W takim wypadku łańcuch jest prowadzony krzywo, niszczy się i uszkadza zębatki. Na szczęście większość manetek posiada wskaźniki zmiany biegów, które ułatwiają zmianę przełożeń. Jeśli więc z przodu (manetka po lewej stronie kierownicy) jedziemy na jedynce pod górę, to wiadomo, że z tyłu możemy użyć przełożeń od pierwszego do czwartego. Równie ważna, jak odpowiedni dobór przełożeń, jest umiejętność płynnej zmiany biegów. Zaawansowani rowerzyści wymienią kilka żelaznych zasad: po pierwsze zawsze należy zmieniać biegi w sposób płynny pedałując – nigdy „na sucho”, bo grozi to zerwaniem linki, a w najgorszym razie uszkodzeniem przerzutki. Często niewprawieni rowerzyści popełniają błąd, który polega na tym, że, gdy po bardzo szybkim zjeździe nagle pojawia się ostry podjazd, zbyt późno redukują przełożenia. By nie wypaść z rytmu, mocno naciskają na pedały, a jeśli dzieje się to w momencie przeskakiwania łańcucha na większe zębatki, słychać nieprzyjemny dla ucha chrzęst, który konsekwencji może doprowadzić do uszkodzenia tarcz zębatych lub zerwania łańcucha. Dlatego dobrze się przygotować do zmiany przełożeń odpowiednio wcześniej i nie kręcić manetkami w ostatniej chwili. Obecnie mamy do wyboru dwa rodzaje manetek: obrotowe (zwane w żargonie gripami, przypominające dźwignię gazu w motocyklach) i cynglowe (obsługiwane za pomocą kciuka i palca wskazującego. Te drugie są bardziej popularne i montuje się je głównie do rowerów górskich, natomiast gripy spotkać możemy w bicyklach miejskich i turystycznych. Niezwykle istotną umiejętnością jest prawidłowe hamowanie. Nie wystarczy po prostu nacisnąć na dźwignie hamulcowe. Trzeba to robić z wyczuciem i w odpowiednim momencie. Jeśli zahamujemy zbyt gwałtownie, doprowadzimy do zablokowania kół, co skończy się albo lotem przez kierownicę, albo w najlepszym razie zablokowaniem koła, wpadnięciem w niekontrolowany poślizg i upadkiem. Zawsze naciskajmy na obie klamki hamulcowe – to pozwala utrzymać stałą kontrolę nad rowerem podczas zjazdu. Niektórzy mają opory przed używaniem przedniego hamulca, bo myślą, że pofruną do przodu. To nieprawda! Przedni hamulec jest bardzo ważny. Dla utrzymania stabilności na większej stromiźnie dobrze jest podnieść się z siodełka i delikatnie przechylić ciężar ciała do tyłu. Inne złote zasady mówią, by nie hamować na zakrętach. Lepiej i bezpieczniej zrobić to tuż przed, na prostej. Natomiast rowerzyści górscy powinni zapamiętać, by nie naciskać klamek na trudnej nawierzchni, przede wszystkim śliskich korzeniach i luźnych wystających kamieniach. Lepiej po prostu skupić się na przejechaniu niebezpiecznego odcinka, a hamować tuż po nim. PS Nie tego szukasz? Zobacz też pozostałe porady serwisowe: tag warsztat.

5. Mięsień płaszczkowaty. 5. Mięśnie szyi. 6. Mięśnie stopy i łydki. Jazda na rowerze wymaga również pracy mięśni stabilizujących kręgosłup, takich jak mięśnie brzucha i mięśnie pleców. Wszystkie te mięśnie są zaangażowane podczas jazdy na rowerze, co czyni ją świetnym sposobem na wzmocnienie całego ciała.

Ponieważ wciąż są bardziej doświadczeni rowerzyści niż początkujący, poniższe dane są przeznaczone dla doświadczonych rowerzystów. O dziwo, w różnych krajach i miastach średnia prędkość roweru jest inna. W dużych miastach dochodzi do 30 km / h, w wioskach - 10-20. Na autostradzie rowerzyści czasami przyspieszają do 40-60
Oto przykładowy plan treningowy, który można zastosować, aby wspomóc zdrowie kolan, korzystając z roweru stacjonarnego: Dzień. Rodzaj treningu. Czas trwania. Poniedziałek. Jazda na stałym tempie. 30 minut. Wtorek.
Bezpieczna jazda rowerem, nawet po drogach, nie musi być wcale taka trudna. Trzeba tylko pamiętać o kilku zasadach – a przynajmniej ja mam kilka, których się trzymam i na razie wychodzę na tym bardzo dobrze. Oczywiście sama bezpieczna jazda rowerem nie zawsze wystarczy – nigdy nie wiemy, kiedy trafi się ktoś, kto swoją decyzją
.
  • ctgz1l75iy.pages.dev/278
  • ctgz1l75iy.pages.dev/15
  • ctgz1l75iy.pages.dev/42
  • ctgz1l75iy.pages.dev/382
  • ctgz1l75iy.pages.dev/731
  • ctgz1l75iy.pages.dev/765
  • ctgz1l75iy.pages.dev/496
  • ctgz1l75iy.pages.dev/250
  • ctgz1l75iy.pages.dev/308
  • ctgz1l75iy.pages.dev/79
  • ctgz1l75iy.pages.dev/558
  • ctgz1l75iy.pages.dev/744
  • ctgz1l75iy.pages.dev/165
  • ctgz1l75iy.pages.dev/971
  • ctgz1l75iy.pages.dev/995
  • jazda na rowerze przy kręgozmyku