Z ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji wynika, że jednorazowo kara za niechodzenie do szkoły może wynosić 10 tys. zł, a w sumie maksymalnie 50 tys. zł. Co więcej, w takim przypadku sprawa powinna trafić także do sądu rodzinnego, który ma obowiązek wyegzekwować od rodziców posyłanie dziecka do szkoły. Co zrobić gdy nastolatek nie chodzi Czytaj dalej Podatnicy prowadzący Podatkową Księgę Przychodów i Rozchodów są zobligowani do jej prowadzenia w sposób rzetelny i niewadliwy. Dodatkowo zapisów w niej trzeba dokonywać w języku polskim i w walucie polskiej w sposób staranny, czytelny i trwały, na podstawie prawidłowych i rzetelnych dowodów. Przeczytaj artykuł i dowiedz się, jaka jest kara za niewłaściwe prowadzenie księgi! Księga jest wadliwa, gdy... Podatkowa Księga Przychodów i Rozchodów uważana jest za wadliwą gdy nie jest prowadzona zgodnie z przepisami rozporządzenia i objaśnieniami do wzoru księgi. Księga jest nierzetelna, gdy.... Jak wynika z par. 11 rozporządzenia KPiR uważa się za nierzetelną jeżeli dokonywane w niej zapisy nie odzwierciedlają stanu rzeczywistego. Księga uważana jest za nierzetelną również w przypadku stwierdzenia braku zapisów lub błędnych zapisów dotyczących kosztów uzyskania przychodu. Z kolei księgę uznaje się za rzetelną, gdy: niewpisane lub błędnie wpisane kwoty przychodu nie przekraczają łącznie 0,5% przychodu wykazanego w księdze za dany rok podatkowy lub przychodu wykazanego w roku podatkowym do dnia, w którym naczelnik urzędu skarbowego lub organ kontroli skarbowej stwierdził te błędy, lub brak właściwych zapisów jest związany z nieszczęśliwym wypadkiem lub zdarzeniem losowym, które uniemożliwiło podatnikowi prowadzenie księgi, lub błędy spowodowały podwyższenie kwoty podstawy opodatkowania, z wyjątkiem błędów polegających na niewykazaniu lub zaniżeniu kosztów zakupu materiałów podstawowych, towarów handlowych oraz kosztów robocizny, lub podatnik uzupełnił zapisy lub dokonał korekty błędnych zapisów w księdze przed rozpoczęciem kontroli przez naczelnika urzędu skarbowego lub przez organ kontroli skarbowej, lub błędne zapisy są skutkiem oczywistej omyłki, a podatnik posiada dowody księgowe odpowiadające warunkom, o których mowa w § 12 ust. 3. Co zatem grozi przedsiębiorcy gdy prowadzi księgę w sposób niewłaściwy? Wadliwość lub nierzetelność powoduje, że organ podatkowy nie reflektuje takich ksiąg za dowód. Jeśli jednak księga prowadzona jest wadliwie, ale rzetelnie, a ujawnione wady są w świetle sprawy wówczas KPiR może zostać uznana za dowód. Stwierdzenie nierzetelności księgi przez organ podatkowy skutkuje jej odrzuceniem. Jest to czyn kwalifikowany zgodnie z art. 61 § 1 kodeksu karnego skarbowego jako przestępstwo skarbowe i podlega karze grzywny do 240 stawek dziennych. Warto podkreślić, że odrzucenie KPiR może spowodować, iż to organ podatkowy będzie określał podstawę opodatkowania podatnika poprzez szacowanie, co może być dla niego niekorzystne. Natomiast wadliwe prowadzenie księgi podlega karze grzywny z tytułu wykroczenia skarbowego, w związku z czym skutek wadliwego prowadzenia księgi jest dla podatnika zdecydowanie mniej dotkliwa aniżeli w przypadku prowadzenia ksiąg w sposób nierzetelny.

Posty: 3. Czy trafie do ośrodka wychowawczego za nie chodzenie do szkoły? Witam, mam 16 lat, zdarzało się że nie chodziłem do szkoły dwa, trzy razy w tygodniu. Dostałem kuratora (jakby na pół z moją mamą) Po jakimś czasie znowu zaczęłem nie chodzić do szkoły (cztery nieobecności w ciągu 2 tygodni). I kurator złożył wniosek

Fot. UOKiK Millenium Medica dostało karę Zapraszanie na badania i wykorzystywanie ich wyników, aby nakłonić konsumentów do zakupu materacy – tak według UOKiK działała spółka Millenium Medica. Prezes UOKiK Tomasz Chróstny nakazał spółce natychmiastowe zaprzestanie tych praktyk i nałożył kary w łącznej wysokości prawie 280 tys. zł, w tym 50 tys. zł za udzielanie nieprawdziwych informacji podczas postępowania. Spółka musi też zawiadomić konsumentów, że mogą dochodzić roszczeń w sądzie. Spółka Millenium Medica (dawniej Centrum Remedium) z Ostrowa Wielkopolskiego prowadzi sprzedaż na pokazach. Jak tłumaczy UOKiK, konsumenci dostawali zaproszenia na „bezpłatne badanie bez skierowania”, które miało obejmować „wszystkie układy i narządy”. Dzięki niemu mieli się dowiedzieć w jakim stanie jest ich system trawienny, kręgosłup, stawy, układ krążenia i nerwowy. Ulotki nie wspominały o komercyjnym charakterze spotkania. Widniała na nich tylko informacja małym drukiem, że „w trakcie oczekiwania na wyniki badania odbędzie się promocja ośrodka rehabilitacyjnego”. Tymczasem głównym celem pokazu była sprzedaż materacy. Druga zakwestionowana praktyka Millenium Medica polegała na wprowadzaniu konsumentów w błąd co do stanu ich zdrowia. Badania były przeprowadzane przy pomocy pulsoksymetru HSR. W grudniu 2018 r. Prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych wycofał to urządzenie z obrotu i używania. W uzasadnieniu jego prawomocnej decyzji można przeczytać: „wyniki pojedynczego badania nie mogą stanowić podstawy do planowanej terapii ani wyciągania wniosków diagnostycznych, w szczególności w przypadku używania tego urządzenia (programu) przez osoby, które nie są lekarzami”. Tymczasem na pokazach organizowanych przez Millenium Medica badania pulsoksymetrem przeprowadzały osoby bez wyższego wykształcenia medycznego, głównie handlowcy, którzy następnie przekonywali do zakupu produktów mających wspomagać leczenie czy rehabilitację. -Wprowadzanie konsumentów w błąd jest niedopuszczalne, a już szczególnie naganne jeśli dotyczy tak wrażliwych kwestii jak zdrowie. Prawdopodobnie wiele osób nie przyszłoby na pokaz, gdyby ulotki nie sugerowały medycznego celu spotkania, tylko rzetelnie informowały o jego handlowym charakterze. Ponadto Millenium Medica wykorzystywała obawy konsumentów o zdrowie i przekazywała im niewiarygodne wyniki badań po to, aby wpłynąć na ich decyzje zakupowe i nakłonić do nabycia materacy. – mówi Tomasz Chróstny, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Naukowcy z Sage otrzymywali podejrzane paczki od antyszczepów Millenium Medica musi zaprzestać praktyk i zapłacić karę Millenium Medica musi pod rygorem natychmiastowej wykonalności zaprzestać stosowania zakwestionowanych praktyk. Oprócz tego Prezes UOKiK nałożył na nią kary finansowe w łącznej wysokości 275 212 zł, w tym 50 tys. zł za udzielanie nieprawdziwych informacji podczas postępowania. Na żądanie przedstawienia ulotek z zaproszeniami na pokazy wysyłanych do konsumentów, spółka przysłała tylko neutralny wzór z informacją o celu, miejscu, terminie spotkania, i możliwości otrzymania vouchera oraz zaprzeczyła, że używa także innych. Tymczasem Prezes UOKiK z sygnałów od rzeczników konsumentów i Inspekcji Handlowej wiedział także o drukach zachęcających do rejestrowania się na bezpłatne badania. Zgodnie z przepisami przedsiębiorcy mają obowiązek przekazywania wszelkich informacji i dokumentów na żądanie Prezesa UOKiK. Powinni to robić w sposób pełny i rzetelny, tymczasem Millennium Medica wprowadzała nas w błąd, próbując utrudnić prowadzenie postępowania. – mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK. Spółka Millenium Medica musi także zawiadomić wszystkich konsumentów, z którymi zawarła umowy, o stwierdzeniu przez Prezesa UOKiK nieuczciwych praktyk rynkowych. W listach tych znajdzie się również informacja o tym, że każdy poszkodowany może żądać naprawienia wyrządzonej szkody i dochodzić swoich roszczeń w sądzie. Pomocna w tym będzie prawomocna decyzja Prezesa UOKiK, gdyż jego ustalenia co do stosowania praktyki są dla sądu wiążące. Jeśli potrzebne będzie wsparcie procesowe, warto zwrócić się do rzeczników konsumentów. Urząd przygotował propozycje przepisów, które powinny wyeliminować znaczną część nieuczciwych praktyk, do których dochodzi podczas sprzedaży na pokazach. Trwają już rządowe prace nad tym projektem – obecnie jest w uzgodnieniach i konsultacjach. Przypominamy najważniejsze proponowane zmiany: Prawo do odstąpienia od niektórych umów o świadczenie usług zdrowotnych zawieranych poza lokalem lub na odległość. Zakaz zawierania umów dotyczących usług finansowych podczas pokazów i wycieczek. Zakaz przyjmowania płatności przed upływem terminu na odstąpienie od umowy zawartej podczas pokazu, wycieczki czy nieumówionej wizyty w domu konsumenta. Zakaz sprzedaży wyrobów medycznych poza lokalem przedsiębiorstwa. Źródło: UOKiK
§ 2. Czas pracy młodocianego w wieku powyżej 16 lat nie może przekraczać 8 godzin na dobę. § 3. Do czasu pracy młodocianego wlicza się czas nauki w wymiarze wynikającym z obowiązkowego programu zajęć szkolnych, bez względu na to, czy odbywa się ona w godzinach pracy. § 31.
Kara ograniczenia wolności może przybrać dwojaką postać – może polegać na wykonywaniu przez skazanego nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne lub potrąceniu od 10 % do 25 % wynagrodzenia na wybrany przez sąd cel społeczny. Kara w postaci ograniczenia wolności stanowi pewnego rodzaju alternatywę dla krótkoterminowej kary pozbawienia wolności oraz dla trudnej do spłacenia grzywny. Jest to jedna z kar wolnościowych co oznacza, że jej istotą nie jest odizolowanie skazanego od społeczeństwa. Kara ograniczenia wolności może polegać na nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne lub potrąceniu od 10 % do 25 % wynagrodzenia na wybrany przez sąd cel społeczny. Należy zaznaczyć, że niezależnie od rodzaju orzeczonej przez sąd kary ograniczenia wolności, skazany nie może bez zgody sądu zmieniać miejsca stałego pobytu, a także jest zobowiązany do udzielania wyjaśnień dotyczących przebiegu odbywania kary. Czas trwania kary Według art. 34 § 1 Kodeksu karnego (dalej: kara ograniczenia wolności trwa najkrócej 1 miesiąc, najdłużej 2 lata. Górna granica wymierzenia kary ograniczenia wolności obowiązuje także przy wymierzeniu tej kary jako kary łącznej lub w sytuacji nadzwyczajnego obostrzenia tej kary. Zobacz też: Łączenie kar Nieodpłatna, kontrolowana praca na cele społeczne jest wykonywana w wymiarze od 20 do 40 godzin w stosunku miesięcznym. Sąd wymierzając oskarżonemu za przestępstwo karę ograniczenia wolności w postaci obowiązku wykonywania prac na wskazany cel społeczny, powinien określić wymiar tej pracy w stosunku miesięcznym, gdyż niedopełnienie tego obowiązku stanowi obrazę przepisów prawa materialnego (za: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 stycznia 2005 r. WA 28/04) Sposób wykonania kary ograniczenia wolności w postaci prac społecznych Kara ograniczenia wolności jest wykonywana w miejscu stałego pobytu lub zatrudnienia skazanego albo w niewielkiej odległości od tego miejsca, chyba że ważne względy przemawiają za wykonaniem tej kary w innym miejscu. Nadzorem nad wykonaniem tego rodzaju kary oraz orzekaniem w sprawach z nią związanych zajmuje się sąd rejonowy, w okręgu którego kara jest lub ma być wykonywana. Czynnościami związanymi z organizacją i kontrolą wykonywania kary ograniczenia wolności zajmuje się sądowy kurator zawodowy. W celu wykonania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne sąd przesyła odpis orzeczenia właściwemu sądowemu kuratorowi zawodowemu. Właściwy wójt, burmistrz lub prezydent miasta wyznacza miejsca, w których może być wykonywana nieodpłatna, kontrolowana praca na cele społeczne. Takim miejscem wykonania kary ograniczenia wolności w postaci prac społecznych może być młodzieżowy ośrodek wychowawczy; placówka lecznicza; państwowa lub samorządowa jednostka organizacyjna; jednostka organizacyjna pomocy społecznej, fundacja, stowarzyszenie i inne instytucje lub organizacje użyteczności publicznej, niosące pomoc charytatywną (za ich zgodą). Sądowy kurator zawodowy w terminie 7 dni od doręczenia orzeczenia wzywa skazanego oraz poucza go o prawach i obowiązkach oraz konsekwencjach wynikających z uchylania się od odbywania kary. Po wysłuchaniu skazanego określa także rodzaj, miejsce i termin rozpoczęcia pracy, o czym niezwłocznie informuje właściwy organ gminy i podmiot, na rzecz którego będzie wykonywana praca. Rozpoczęcie odbywania kary w opisywanej formie następuje w dniu, w którym skazany przystąpił do wykonywania wskazanej pracy. Wykonywanie nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne może odbywać się także w dni ustawowo wolne od pracy i dni wolne od pracy u danego podmiotu, na rzecz którego jest ona wykonywana. Sąd, a także sądowy kurator zawodowy mogą w każdym czasie żądać od skazanego wyjaśnień dotyczących przebiegu odbywania kary ograniczenia wolności i w tym celu wzywać skazanego do osobistego stawiennictwa. Niedochowanie tego obowiązku może być uznane za uchylanie się od obycia kary czego konsekwencje zostały opisane poniżej. Konsekwencje uchylenia się od odbycia kary Może zdarzyć się tak, że skazany nie podejmie się obowiązku odpracowania określonej liczby godzin na wyznaczony cel społeczny. W takiej sytuacji sąd zarządza wykonanie zastępczej kary pozbawienia wolności. W razie gdy skazany wykonał część kary ograniczenia wolności, sąd zarządza wykonanie zastępczej kary pozbawienia wolności w wymiarze odpowiadającym karze ograniczenia wolności pozostałej do wykonania, przyjmując, że jeden dzień zastępczej kary pozbawienia wolności jest równoważny dwóm dniom kary ograniczenia wolności. Jeżeli dane przestępstwo nie jest karane pozbawieniem wolności, górna granica zastępczej kary pozbawienia wolności nie może przekroczyć 6 miesięcy. Opracowano na podstawie: Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny ( z 2016 r. poz. 1137) Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny wykonawczy ( z 2017 r. poz. 665) Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 stycznia 2005 r. (sygn. akt WA 28/04) Tylko jeden ksiądz apelował o „niechodzenie na cmentarz”. „Włosy, ręce, palce, całe głowy. Smród niesamowity, ino na teren się weszło. Widziałem wykopany dół, wyciągali trupa, jeszcze żywe ciało. Jeden ręką za włosy trzymał i rydlem, znaczy szpadlem, walił w szyję, żeby głowę obciąć, bo jeszcze się trzymała
Niemiecki koncern ukarany został przez brytyjskiego regulatora rynku gazu i energii elektrycznej Ofgem najwyższą w historii karą 12 mln funtów za nieuczciwe praktyki przy sprzedaży energii klientom indywidualnym. Dochodzenie Ofgem potwierdziło, że koncern dopuszczał się nadużyć przy prezentowaniu swojej oferty klientom zarówno w sprzedaży bezpośredniej jak i poprzez sprzedaż telefoniczną. Spółka już przeprosiła swoich klientów za nieuczciwe praktyki swoich sprzedawców i zobowiązała się wypłacić wszystkim poszkodowanym odszkodowania. Na ten cel ma przeznaczyć od 3 do 8 mln funtów. Oprócz tego musi zapłacić jeszcze 12 mln kary, która zostanie przeznaczona na dopłaty do rachunków za energię dla 333 tys. najuboższych klientów spółki. Prezes brytyjskiej spółki koncernu Tony Cocker wziął na siebie pełną odpowiedzialność za nadużycia, ale nie zdecydował jeszcze czy złoży rezygnację ze stanowiska. Dochodzenie Ofgem wykazał, że do nadużyć przy sprzedaży dochodziło przez ponad trzy i pół roku, od czerwca 2010 do końca 2013 roku. Nadużycia polegały przede wszystkim na zatajaniu niektórych informacji o warunkach poszczególnych taryf. poinformował również, że całkowicie zaprzestał sprzedaży bezpośredniej (w domach klientów) oraz składania ofert telefonicznych. jest jednym z sześciu największych dostawców energii na brytyjskim rynku (tzw. „wielka szóstka”). Liczba klientów spółki szacowana jest na około 5 mln w przypadku energii elektrycznej i nieco ponad 3 mln dla gazu (zarówno odbiorcy indywidualni jak i przedsiębiorstwa). Łącznie na brytyjskim rynku jest około 53 mln odbiorców energii. PAP/mall
Kurator za niechodzenie do szkoły 2013-11-08 09:53:52; Niechodzenie do szkoły. 2010-06-22 14:00:01; Czy za komuny za niechodzenie do szkoły zamykali w poprawczaku? 2012-12-17 23:20:56; Kara za niechodzenie do szkoły? 2012-06-25 17:27:48; Niechodzenie do szkoły 2017-03-21 17:09:05; Ile kary pieniężnej można dostać za niechodzenie do Zarzuty UOKiK dla influencerów fitness za posty na Instagramie. Grozi im spora kara 25 lipca 2022, 12:11. 3 min czytania Prezes UOKiK stawia pierwsze zarzuty trzem influencerom z branży fitness i ich reklamodawcy w związku z nieprawidłowym oznaczaniem treści reklamowych na Instagramie — poinformował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Zarzut kryptoreklamy postawiono spółce Olimp Laboratories. Wśród influencerów, którym UOKiK stawia zarzuty, jest Katarzyna Dziurska | Foto: Piotr Fotek/REPORTER / East News Spółka Olimp Laboratories oraz influecnerzy z branży fitness Katarzyna Dziurska, Katarzyna Oleśkiewicz–Szuba oraz Piotr Liskek usłyszeli zarzuty dotyczące złego oznaczania reklam w mediach społecznościowych "Upominaliśmy rynek od dawna o tym, aby reklamodawcy oraz sami influencerzy przejrzyście informowali o komercyjnym charakterze wpisów" — podkreśla prezes UOKiK Prezes poinformował, że influencerzy nie mogą bezrefleksyjnie robić tego, co im każe reklamodawca Podkreślił, że są przedsiębiorcami i z tego powodu mają pewne obowiązki prawne Wszczęte postępowania mogą zakończyć się nałożeniem kar za naruszanie zbiorowych interesów konsumentów w wysokości do 10 proc. obrotu Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej "Prezes UOKiK Tomasz Chróstny wszczął cztery postępowania, stawiając zarzuty nieprawidłowego oznaczania materiałów reklamowych w mediach społecznościowych. Zarzut kryptoreklamy postawiony został spółce Olimp Laboratories zlecającej reklamy swoich produktów influencerom w social mediach" — podał w poniedziałek Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Urząd wyjaśnił, że spółka zawierała z twórcami umowy, w których zobowiązywała się do zapłaty za publikację postów i relacji na Instagramie na temat produkowanych przez nią suplementów diety i innych produktów. W korespondencji z twórcami namawiała ich do stosowania niejasnych oznaczeń, sprzecznie do zaleceń komunikowanych od samego początku przez Urząd. Influencerzy mieli bowiem oznaczać posty czy relacje takimi hashtagami jak: #olimpad #nazwaproduktu — wskazał UOKiK w komunikacie. Urząd przypomniał, że od września ubiegłego roku prezes UOKiK informuje o tym, że treści sponsorowane na Instagramie, TikToku czy Facebooku zamieszczane przez influencerów należy oznaczać w sposób jednoznaczny i niebudzący wątpliwości odbiorcy co do charakteru wpisu. Wcześniej prezes UOKiK wskazywał, że oznaczanie treści skrótami, w formie anglojęzycznej, jak #ad czy stosowanie samego hashtaga #współpraca, jest niewystarczające. "Okazuje się jednak, że nadal zdarza się wśród reklamodawców oraz influencerów, którzy w świetle prawa są przedsiębiorcami, nienależyte podchodzenie do swoich obowiązków" — podał Urząd. Czytaj także w BUSINESS INSIDER Zobacz także: Ma 350 tys. subskrypcji na YouTube. Mówi, ile można zarobić na reklamach i współpracy z partnerami Zdaniem UOKiK również umieszczanie oznaczeń na końcu opisu czy słabo widocznych np. ukrytych pod nazwą użytkownika, może stanowić praktykę wprowadzającą w błąd — podkreślono. "Upominaliśmy rynek od dawna o tym, aby reklamodawcy oraz sami influencerzy przejrzyście informowali o komercyjnym charakterze wpisów w mediach społecznościowych. Wskazywaliśmy określenia, które są niewystarczające i mogą tym samym wprowadzać odbiorców w błąd. Jeśli słowo »współpraca« tak bardzo przypadło twórcom do gustu, to powinni oni wówczas wyraźnie określać jej charakter np. jako komercyjna/reklamowa, aby nie pozostawiać swoim odbiorcom wątpliwości" – wyjaśnił prezes UOKiK Tomasz Chróstny, cytowany w komunikacie. Jego zdaniem stosowanie hashtaga składającego się z połączenia nazwy firmy z anglojęzycznym skrótem "AD" niewiele ma wspólnego z transparentnymi działaniami reklamowymi w internecie, zwłaszcza że Olimp Laboratories w mailach do swoich partnerów biznesowych nawiązuje do "mocnego zainteresowania UOKiK poczynaniami influencerów na portalach Social Media". Ponadto prezes UOKiK postawił zarzuty niejednoznacznego oznaczania materiałów reklamowych na Instagramie (zarówno tych zleconych przez spółkę Olimp Laboratories, jak i innych reklamodawców) trzem influencerom z branży fitness — Katarzynie Dziurskiej, Katarzynie Oleśkiewicz–Szubie oraz Piotrowi Liskowi. Twórcy w swoich wpisach promują za wynagrodzeniem produkty różnych reklamodawców i nie oznaczają treści sponsorowanych w sposób jednoznaczny, czytelny i zrozumiały. Tym samym mogą wprowadzać konsumentów w błąd w zakresie charakteru tych postów oraz relacji. Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem video: Zobacz także: Mogą kupić dom za jedną kampanię. Tak zarabiają influencerzy "Zebraliśmy materiały, które potwierdziły, że nieoznaczanie postów komercyjnych w sieci nie wynika z zaniedbań twórców, a wytycznych reklamodawców. To niedopuszczalne i nie zamierzamy tego tolerować. Za nieprawidłowe oznaczanie treści sponsorowanych odpowiedzialność ponieść może zarówno sam influencer, jak i reklamodawca, z którym współpracuje" — wskazał Chróstny. Prezes poinformował, że influencerzy nie mogą bezrefleksyjnie robić tego, co im każe reklamodawca. Są przedsiębiorcami, co wiąże się nie tylko z wykonaniem usługi i otrzymywaniem wynagrodzenia, ale też z koniecznością przestrzegania obowiązków natury prawnej oraz dobrych obyczajów – dodał. Wszczęte postępowania mogą zakończyć się nałożeniem kar za naruszanie zbiorowych interesów konsumentów w wysokości do 10 proc. obrotu. Urząd podkreślił, że oprócz tego, że twórcy i reklamodawcy powinni pilnować prawidłowego oznaczenia treści komercyjnych, to muszą wywiązywać się z innych obowiązków, które ciążą na przedsiębiorcach – udzielania urzędom wyjaśnień. Przypomniał, że niedawno informował o pierwszych karach za brak współpracy z prezesem UOKiK – influencerzy nie odpowiadali na zapytania Urzędu, nie odbierali korespondencji, unikali przedstawienia niezbędnych dokumentów. Może to utrudniać — jak wskazał — zbadanie praktyk oraz wydłuża znacząco możliwość ustalenia stanu faktycznego. Zobacz więcej: Maffashion — 30 tys. zł. Kruszwil — 50 tys. Influencerzy ukarani przez UOKiK Urząd podał, że kończy prace nad rekomendacjami dotyczącymi oznaczania materiałów reklamowych przez influencerów w mediach społecznościowych, które ułatwią przestrzeganie obowiązującego prawa.
Za nieodwołanie umówionej wizyty u lekarza nie można ukarać. – Kolejki to gigantyczny problem, ale wprowadzanie sankcji dla pacjentów negatywnie wpłynęłoby na i tak nadszarpnięty
Syn (19 lat) otrzymał karę ograniczenia wolności polegającą na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne – 300 godzin (10 miesięcy po 30 godzin). Odrabiał niesystematycznie, po 7 miesiącach brakuje mu około 50 godzin. Kurator skierował sprawę do sądu o zamianę na areszt. Syn ma orzeczoną II grupę niepełnosprawności, a praca fizyczna nie była dostosowana do jego stanu zdrowia, dlatego odpracował połowę, ale niesystematycznie. Co powinien zrobić, aby kara nie została zamieniona na pozbawienie wolności? Czy osobie niepełnosprawnej może być przydzielona każda praca, nawet jeśli jej wykonywanie zagraża zdrowiu? Uchylanie się od wykonania kary ograniczenia wolności Zgodnie z Kodeksem karnym wykonawczym ( wykonanie kary ograniczenia wolności ma na celu wzbudzenie w skazanym woli kształtowania jego społecznie pożądanych postaw, w szczególności poczucia odpowiedzialności oraz potrzeby przestrzegania porządku prawnego. Skazany ma obowiązek sumiennie wykonywać ciążące na nim obowiązki, a w miejscu pracy lub pobytu przestrzegać ustalonych zasad zachowania, porządku i dyscypliny. W przypadku niewykonania lub nienależytego wykonania kary ograniczenia wolności sąd rzeczywiście obligatoryjnie orzeka karę pozbawienia wolności jako karę zastępczą, o czym stanowi art. 65 Zastąpienie kary ograniczenia wolności na karę pozbawienia wolności Jeżeli skazany uchyla się od odbywania kary ograniczenia wolności, sąd zarządza zastępczą karę pozbawienia wolności. W razie gdy skazany wykonał część kary ograniczenia wolności, sąd zarządza wykonanie zastępczej kary pozbawienia wolności w wymiarze odpowiadającym karze ograniczenia wolności pozostałej do wykonania, przyjmując, że jeden dzień zastępczej kary pozbawienia wolności jest równoważny dwóm dniom kary ograniczenia wolności. W doktrynie oraz orzecznictwie przyjmuje się, że uchylanie się od odbywania kary ograniczenia wolności ma miejsce wtedy, gdy skazany, mimo że miał świadomość ciążących na nim obowiązków orzeczonych w ramach kary ograniczenia wolności, jak również konsekwencji ich niewykonywania, nie wykonał jednak w całości lub w części nałożonych na niego obowiązków, przy czym miał obiektywnie możliwości, by obowiązki te wykonać (tzn. nie zachodziły żadne przeszkody uniemożliwiające wykonanie tych obowiązków). Cechą uchylania się od obywania kary jest zatem negatywny stosunek psychiczny skazanego do ciążącego na nim obowiązku. Mimo że w obecnym stanie prawnym orzeczenie zastępczej kary pozbawienia wolności w przypadku niewykonania kary ograniczenia wolności jest obowiązkowe, to w doktrynie przyjmuje się, że zamiana kary ograniczenia wolności na zastępczą karę pozbawienia wolności powinna mieć jednak charakter wyjątkowy. Wniosek o zamianę kary ograniczenia wolności na potrącenia z wynagrodzenia Aktualnie Pani syn może spróbować skorzystać z następujących rozwiązań. Jeśli pracuje zarobkowo i otrzymuje miesięczne wynagrodzenie, to może wnioskować o zmianę formy wykonywania kary ograniczenia wolności na potrącenia z wynagrodzenia. Przerwa w odbywaniu kary ograniczenia wolności W grę może wejść także wniosek o udzielenie przerwy w odbywaniu kary ograniczenia wolności. Zgodnie z art. 63 jeżeli stan zdrowia skazanego uniemożliwia wykonanie kary ograniczenia wolności, sąd udziela przerwy w odbywaniu kary do czasu ustania przeszkody. Zmiana rodzaju pracy nałożonej w ramach kary ograniczenia wolności Istnieje także możliwość ubiegania się o modyfikację obowiązków nałożonych w ramach kary ograniczenia wolności (np. w ten sposób, że zmieniony zostanie rodzaj pracy, bądź zmniejszona zostanie liczba godzin pracy bądź sąd wręcz zwolni skazanego z nałożonych obowiązków), jednak pod warunkiem, że względy wychowawcze za tym przemawiają. Stanowi o tym art. 61 W każdym razie należy przedstawić kuratorowi oraz sądowi dokumentację medyczną dotyczącą choroby Pani syna i jego niepełnosprawności. Sąd może bowiem nawet uznać karę za wykonaną, mimo niewykonania pełnego wymiaru pracy, ze względu na osiągnięte cele kary. Podsumowując, zalecam niezwłocznie skontaktować się z wyznaczonym kuratorem oraz sądem rejonowym, w okręgu którego kara jest wykonywana. Ten sąd będzie bowiem właściwy dla rozpoznania wszystkich wymienionych wyżej wniosków. Nadto warto, by kurator miał dobrą opinię o skazanym. Wstrzymanie odbywania kary ograniczenia wolności Jeśli jednak względem Pani syna rzeczywiści zostanie orzeczona zastępcza kara pozbawienia wolności, to doradzam, by syn złożył pisemne oświadczenie, że podejmie odbywanie kary ograniczenia wolności i podda się rygorom z nią związanym. W takim wypadku sąd może bowiem wstrzymać wykonanie zastępczej kary pozbawienia wolności do czasu wykonania orzeczonej kary ograniczenia wolności. Co zrobić jeżeli stan zdrowia nie pozwala na wykonywanie pracy nałożonej na skazanego karą ograniczenia wolności? Z uwagi na to, że nie znam materiału dowodowego, jaki został zebrany w sprawie karnej Pani syna, ciężko mi powiedzieć, czy syn ze względu na swój stan zdrowia od początku był w ogóle w stanie sprostać nałożonej na niego pracy. Niemniej naprawdę warto przedstawić kuratorowi i sądowi wszelkie dokumenty, z których wynikać będzie, że syn od początku nie był w stanie sprostać tym obowiązkom, gdyż stan zdrowia na to mu nie pozwalał. Chodzi o to, by wykluczyć podejrzenie, że niewykonanie tych obowiązków nastąpiło ze złego nastawienia psychicznego syna do wyznaczonej mu pracy. Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼

Kara za niechodzenie do szkoly 2011-10-10 15:40:30; Kurator za niechodzenie do szkoły 2013-11-08 09:53:52; Jaka jest kara za niechodzenie do szkoły? 2021-01-14 12:09:46; Niechodzenie do szkoły. 2010-06-22 14:00:01; Kara za niechodzenie do szkoły? 2012-06-25 17:27:48; Niechodzenie do szkoły 2017-03-21 17:09:05; Kurator za niechodzenie do

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na Open Life Towarzystwo Ubezpieczeń Życie karę w wysokości ponad 20 mln zł za nieuczciwą sprzedaż tzw. polisolokat. Sprawdź co to jest misselling i jak się przed nim bronić. UOKiK ustaliło, że ubezpieczyciel proponował konsumentom ryzykowne fundusze kapitałowe, nie biorąc pod uwagę ich potrzeb i oceny profilu ryzyka, a umowy zawierane były na czas dłuższy, niż sobie tego życzyli klienci. –To działanie nieuczciwe, narażające konsumentów na poniesienie przez nich strat finansowych wyższych, niż są w stanie zaakceptować. To niewątpliwie również przejaw braku odpowiedzialności ze strony instytucji finansowej i nadużycie zaufania klientów, którzy mają prawo oczekiwać, że ubezpieczyciel – jako instytucja zaufania publicznego – zaoferuje im produkt dostosowany do potrzeb i profilu ryzyka – mówi Prezes UOKiK, Tomasz Chróstny. Co to jest misselling? Misselling to zjawisko, które jest obecne w Polsce już od kilkunastu lat. Dotyczy szczególnie rynku finansowego i ubezpieczeniowego i polega na sprzedawaniu klientom produktów i usług, których nie potrzebują. To szereg czynności , które mają działać na szkodę konsumenta, naganne procedury sprzedaży, czy niewłaściwa ekspozycja towarów. Za misselling uznawane są także wszelkie działania mające wprowadzić konsumenta w błąd, np. niedokładne informowanie o opłatach dodatkowych, czy o ponoszonym ryzyku. Dość popularnym przykładem wykorzystywania tej nieuczciwej praktyki są polisolokaty. To połączenie klasycznej polisy na życie z lokatą – część wpłacanych środków miała być przeznaczana na ubezpieczenie, a część na inwestycje. Niestety odnotowano wiele przypadków, w których konsumenci, nieświadomi ryzyka, decydowali się na zachwalane przez przedstawicieli polisolokaty, po czym tracili zainwestowane środki. Okazywało się, że większość pieniędzy przeznaczana była na niepewne akcje, które przynosiły straty. Misselling, a prawo Zgodnie z rozporządzeniem MIFID II, instytucje finansowe, które oferują produkty inwestycyjne (np. ubezpieczenie na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym) są zobowiązane do weryfikacji, czy ich produkt odpowiada potrzebom finansowym, doświadczeniu inwestycyjnemu i wiedzy klientów. Muszą również ocenić ich akceptowalny poziom ryzyka. Konsumentowi powinna zostać przedłożona do wypełnienia ankieta adekwatności. Jej analiza pozwala stwierdzić, czy produkt odpowiada potrzebom klientów, jest dla niego wystarczająco zrozumiały i nie za bardzo ryzykowny. W przypadku stwierdzenia nieadekwatności instytucja ubezpieczeniowa powinna odmówić sprzedaży i poinformować o tym na piśmie. Oczywiście konsument ma możliwość, mimo wszystko, zawarcia umowy, musi być jednak wyraźnie świadomy ryzyka, specyfiki produktu i braku adekwatności, co potwierdza składając pisemne oświadczenie. Chroń się przed nieuczciwymi praktykami! Ustalono, że ubezpieczyciel Open Life TU Życie stosował opisane praktyki od 2016 do 2018 roku, niewykluczone jednak, że można się z nimi spotkać również w innych instytucjach finansowych. Aby nie narazić się na straty i niepotrzebny stres powinniśmy przede wszystkim kierować się zasadą ograniczonego zaufania – dokładnie czytać przedstawiane nam umowy i nie podpisywać dokumentów, których nie rozumiemy. Warto skonsultować niejasne umowy z kimś innym, bądź poszukać wiarygodnych opinii na ich temat w Internecie. Zobacz 4 odpowiedzi na pytanie: Kara za niechodzenie do szkoły? Systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z tej strony internetowej (web scraping), jak również eksploracja tekstu i danych (TDM) (w tym pobieranie i eksploracyjna analiza danych, indeksowanie stron internetowych, korzystanie z treści lub przeszukiwanie z pobieraniem baz danych), czy to przez roboty, web crawlers Zapraszanie na badania i wykorzystywanie ich wyników, aby nakłonić konsumentów do zakupu materacy – tak działała spółka Millenium Medica. Prezes UOKiK Tomasz Chróstny nakazał spółce natychmiastowe zaprzestanie tych praktyk i nałożył kary w łącznej wysokości prawie 280 tys. zł, w tym 50 tys. zł za udzielanie nieprawdziwych informacji podczas postępowania. Spółka musi też zawiadomić konsumentów, że mogą dochodzić roszczeń w sądzie. Spółka Millenium Medica (dawniej Centrum Remedium) z Ostrowa Wielkopolskiego prowadzi sprzedaż na pokazach. Konsumenci dostawali zaproszenia na „bezpłatne badanie bez skierowania”, które miało obejmować „wszystkie układy i narządy”. Dzięki niemu mieli się dowiedzieć w jakim stanie jest ich system trawienny, kręgosłup, stawy, układ krążenia i nerwowy. Ulotki nie wspominały o komercyjnym charakterze spotkania. Widniała na nich tylko informacja małym drukiem, że „w trakcie oczekiwania na wyniki badania odbędzie się promocja ośrodka rehabilitacyjnego”. Tymczasem głównym celem pokazu była sprzedaż materacy. Pobierz wypowiedź Prezesa UOKiK Tomasza Chróstnego Druga zakwestionowana praktyka polegała na wprowadzaniu konsumentów w błąd co do stanu ich zdrowia. Badania były przeprowadzane przy pomocy pulsoksymetru HSR. W grudniu 2018 r. Prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych wycofał to urządzenie z obrotu i używania. W uzasadnieniu jego prawomocnej decyzji można przeczytać: „wyniki pojedynczego badania nie mogą stanowić podstawy do planowanej terapii ani wyciągania wniosków diagnostycznych, w szczególności w przypadku używania tego urządzenia (programu) przez osoby, które nie są lekarzami”. Tymczasem na pokazach organizowanych przez Millenium Medica badania pulsoksymetrem przeprowadzały osoby bez wyższego wykształcenia medycznego, głównie handlowcy, którzy następnie przekonywali do zakupu produktów mających wspomagać leczenie czy rehabilitację. "Wprowadzanie konsumentów w błąd jest niedopuszczalne, a już szczególnie naganne jeśli dotyczy tak wrażliwych kwestii jak zdrowie. Prawdopodobnie wiele osób nie przyszłoby na pokaz, gdyby ulotki nie sugerowały medycznego celu spotkania, tylko rzetelnie informowały o jego handlowym charakterze. Ponadto Millenium Medica wykorzystywała obawy konsumentów o zdrowie i przekazywała im niewiarygodne wyniki badań po to, aby wpłynąć na ich decyzje zakupowe i nakłonić do nabycia materacy" – mówi Tomasz Chróstny, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Millenium Medica musi pod rygorem natychmiastowej wykonalności zaprzestać stosowania zakwestionowanych praktyk. Oprócz tego Prezes UOKiK nałożył na nią kary finansowe w łącznej wysokości 275 212 zł, w tym 50 tys. zł za udzielanie nieprawdziwych informacji podczas postępowania. Na żądanie przedstawienia ulotek z zaproszeniami na pokazy wysyłanych do konsumentów, spółka przysłała tylko neutralny wzór z informacją o celu, miejscu, terminie spotkania, i możliwości otrzymania vouchera oraz zaprzeczyła, że używa także innych. Tymczasem Prezes UOKiK z sygnałów od rzeczników konsumentów i Inspekcji Handlowej wiedział także o drukach zachęcających do rejestrowania się na bezpłatne badania. "Zgodnie z przepisami przedsiębiorcy mają obowiązek przekazywania wszelkich informacji i dokumentów na żądanie Prezesa UOKiK. Powinni to robić w sposób pełny i rzetelny, tymczasem Millennium Medica wprowadzała nas w błąd, próbując utrudnić prowadzenie postępowania" – mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK. Spółka musi także zawiadomić wszystkich konsumentów, z którymi zawarła umowy, o stwierdzeniu przez Prezesa UOKiK nieuczciwych praktyk rynkowych. W listach tych znajdzie się również informacja o tym, że każdy poszkodowany może żądać naprawienia wyrządzonej szkody i dochodzić swoich roszczeń w sądzie. Pomocna w tym będzie prawomocna decyzja Prezesa UOKiK, gdyż jego ustalenia co do stosowania praktyki są dla sądu wiążące. Jeśli potrzebne będzie wsparcie procesowe, warto zwrócić się do rzeczników konsumentów. Pokazy – projekt zmian prawnych Urząd przygotował propozycje przepisów, które powinny wyeliminować znaczną część nieuczciwych praktyk, do których dochodzi podczas sprzedaży na pokazach. Trwają już rządowe prace nad tym projektem – obecnie jest w uzgodnieniach i konsultacjach. Przypominamy najważniejsze proponowane zmiany: Prawo do odstąpienia od niektórych umów o świadczenie usług zdrowotnych zawieranych poza lokalem lub na odległość. Zakaz zawierania umów dotyczących usług finansowych podczas pokazów i wycieczek. Zakaz przyjmowania płatności przed upływem terminu na odstąpienie od umowy zawartej podczas pokazu, wycieczki czy nieumówionej wizyty w domu konsumenta. Zakaz sprzedaży wyrobów medycznych poza lokalem przedsiębiorstwa. Dodatkowe informacje dla mediów: Biuro Prasowe UOKiKpl. Powstańców Warszawy 1, 00-950 WarszawaTel.: 22 55 60 246E-mail: biuroprasowe@ @UOKiKgovPL Pliki do pobrania: System kija i marchewki, mandaty za niechodzenie na wybory tak jak w Belgii miałyby zachęcić do głosowania – to jeden z pomysłów jaki podczas niedzielnych wyborów przedstawił europoseł Odszkodowanie – utrata wartości handlowej pojazdu Właściciel, którego pojazd został uszkodzony w wyniku wypadku komunikacyjnego, ma prawo żądać odszkodowania, które pokryje w pełni szkodę doznaną w jego majątku. Generalnie ma zatem prawo do żądania... Kapitalizacja renty Możliwość skapitalizowania renty pojawia się dopiero po jej przyznaniu na rzecz osoby uprawnionej. Osoba pobierająca od ubezpieczyciela rentę (np. na zwiększone potrzeby czy wyrównawczą) otrzymuje... Zaniżone odszkodowanie za naprawę pojazdu Co zrobić gdy odszkodowanie przyznane za naprawę pojazdu jest zaniżone? Możliwości dalszego ubiegania się o dopłatę odszkodowania uzależnione są od tego czy sprawę prowadziliśmy z własnej polisy...  odszkodowania@  61 671 19 34 pn-pt w godz. 9-17 516 026 509 oraz 517 975 176 pn-pt w godz. 9-19, sobota 10-15.  Dokumentację prosimy przesyłać na adres e-mail odszkodowania@ lub pocztą na adres biura:  Primus Dochodzenie Odszkodowań ul. Poznańska 62/80 (V piętro) 60-853 Poznań (budynek Atanera). Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów ukarała dwóch ubezpieczycieli, którzy stosowali niedozwolone praktyki. Kara o wysokości 4,6 mln pln nałożona została na TUiR WARTA i Polski Związek Motorowy TU Vienna Insurance Group. Zgodnie z decyzją Urzędu obaj ubezpieczyciele ograniczali prawa konsumentów, pozbawiając ich części przysługującego odszkodowania. Obie decyzje dotyczą stosowania niedozwolonych zapisów i praktyk, polegających na pomniejszaniu odszkodowań wypłacanych z polis AC o stawkę podatku VAT. Obie firmy stosowały sprzeczne z prawem i wpisane do rejestru postanowień niedozwolonych zapisy umowne, tj. klauzule, według których miały one możliwość ustalania kosztów naprawy w wartościach netto. Ubezpieczyciele stosowali również inne niedozwolone praktyki. W przypadku TUiR WARTA zakwestionowano dodatkowo część stosowanego przez ubezpieczyciela wzorca umownego. Na jego podstawie, ubezpieczyciel bezprawnie wskazywał, że nie ponosi odpowiedzialności w przypadku wystąpienia niektórych szkód – w szczególności za uszkodzenia auta spowodowane przez rażące niedbalstwo osoby, z którą ubezpieczony pozostaje we wspólnym gospodarstwie domowym, a także za zniszczenia dokonane umyślnie lub przez rażące niedbalstwo osoby, której ubezpieczony powierzył samochód. PZM z kolei stosowało praktykę, w której ubezpieczyciel nie zwracał ubezpieczonemu niewykorzystanej składki, jeśli wcześniej otrzymał on odszkodowanie w wtsokości równej wartości pojazdu w dniu powstania szkody. Jest to sprzeczne z prawem, ponieważ ubezpieczonemu każdorazowo należy się jej zwrot, o ile nie wyczerpano wartości odpowiadającej sumie ubezpieczenia. Mając na uwadze powyższe naruszenia prawa, wysokość kar przedstawiała się następująco: Warta – 2 873 500 pln, PZM z kolei 1 777 013 pln. .
  • ctgz1l75iy.pages.dev/713
  • ctgz1l75iy.pages.dev/382
  • ctgz1l75iy.pages.dev/644
  • ctgz1l75iy.pages.dev/233
  • ctgz1l75iy.pages.dev/403
  • ctgz1l75iy.pages.dev/771
  • ctgz1l75iy.pages.dev/466
  • ctgz1l75iy.pages.dev/372
  • ctgz1l75iy.pages.dev/155
  • ctgz1l75iy.pages.dev/247
  • ctgz1l75iy.pages.dev/974
  • ctgz1l75iy.pages.dev/500
  • ctgz1l75iy.pages.dev/418
  • ctgz1l75iy.pages.dev/781
  • ctgz1l75iy.pages.dev/746
  • kara za niechodzenie na praktyki