blocked zapytał(a) o 20:16 Co zrobić jestem zakochana po uszy chłopak z mojej klasy mi sie podoba ale nie umiem mu tego powiedzieć on moim koleżanką mówi że ja się mu nie podobam ale na dyskotekach tańcze ze mną ... pomocy! 0 ocen | na tak 0% 0 0 Odpowiedz Odpowiedzi Rita :) odpowiedział(a) o 20:21 dawaj mu jakieś znaki, jak ci się popatrzy w oczy to się uśmiechnij, patrz się czasem na niego, zagaduj... może on boi sie do tego przyznać ? ;) 4 0 blocked odpowiedział(a) o 20:22 dzęki za pomoc 0 0 Uważasz, że ktoś się myli? lub
Oglądaj już teraz Zakochani po uszy na filser.cc bez opłat w najlepszej jakości 652 odcinków. Filmy i seriale online za darmo, bez reklam.
Dziś do pracy zasiadłam z samego rana. Niepostrzeżenie ranek stał się popołudniem i oto z pulpitu zerka na mnie godzina 12:43, a dokument tekstowy na monitorze jak był biały, tak jest i znikąd szukać na nim liter. Myślicie zapewne, na co zmarnowałam ten bezcenny zaczyn kolejnego dnia życia? Otóż nie mam pojęcia. Niemniej pamiętam jakąś awanturę, jakieś rozlane mleko, plan dnia na lodówce, który odzwierciedlałby rzeczywistość tylko czytany na opak (nie jemy śniadania, nie odrabiamy lekcji, nie sprzątamy). Z jakiegoś powodu o godzinie niespełna trzynastej wylądowałam na dywanie w kinie z laptopem na kolanach, gdzie towarzyszy mi jedynie skurczony ogryzek wczorajszej gruszki, starannie upchany przez jedno z moich dzieci pod materac, tak abym nigdy go nie zauważyła, aż spleśnieje, rozłoży się i stanie integralną częścią dywanu (albo materaca). I chociaż nie powiem tego nigdy moim dzieciom, to jestem im wdzięczna za ten ogryzek, wszak dostarczył mi weny i dzięki niemu mój dokument tekstowy zaczernił się wstępem, który czytacie. Miałam dziś pisać o rzeczach fajnych i miłych, które sprawiają, że ostatnie dwa miesiące wydają się całkowicie normalne i tylko nagłówki gazet są jakimś podłym żartem, ewentualnie wszystko jest snem (nadal budzę się przekonana, że to mi się śniło). Chyba też urządzam się w tej dupie coraz lepiej, bo w ostatnich dniach regularnie dopada mnie to rozkoszne mrowienie w trzewiach pt. „jestem szczęściarą, wiodę najwspanialszy żywot pod słońcem, brakuje mi już tylko dobrego sekatora”. A ponieważ kilka dni temu kupiłam sekator, mogę powiedzieć, że mam już w życiu wszystko. Sadzenie roślin i kawa na tarasie Gdyby ktoś kilka lat temu powiedział mi, że będę wstawać jak najwcześniej, żeby zobaczyć, czy przez noc urosły rośliny w moim ogrodzie, to pękłabym ze śmiechu. Tymczasem gdybyście mogli zajrzeć przez okno mojej sypialni o poranku, zobaczylibyście dziewczynę, która wymyka się bezszelestnie z łóżka. Na palcach skrada się do kuchni. Ciepłym wełnianym kocem opatula ekspres, żeby nie hałasował i nie obudził członków rodziny. Robi kawę. I z parującym kubkiem w szlafroku (obowiązkowo to musi być szlafrok!) wychodzi na taras. Chwilę rozkoszuje się porankiem, mętnym, spowitym mdłym światłem wczesnego słońca. Wsłuchuje się w odgłosy wstającego dnia, w śpiew ptaków i szelest drzew. Następnie schodzi do ogrodu i czule przygląda każdej wątłej roślince, która mozolnie próbuje ukorzenić się w twardej jak skała glebie. Chwali krzewy, które rosną, głaszcze gałęzie bzu, wyrywa pojedyncze chwasty i wraca na taras, żeby wraz z ostatnim łykiem kawy, zachłysnąć się ostatnimi sekundami spokojnego poranka. To ja. Nie moja Mama, ale ja. Dziwne. Deszcz Nie wiem, czy kiedykolwiek modliłam się o deszcz, tak gorąco, jak w tym roku. Czułam, że dusza mi kruszeje i zamienia się w pył, jak ta ziemia na gościńcach, które kilometrami przemierzam. W końcu zagrzmiało. Sąsiedzi wybiegli przed domy i w skupieniu patrzyli w niebo. Firmament mroczniał i nabierał prędkości. Odległe pola rzepaku rezonowały agresywną żółcią. Nagle to poczułam, jakby ktoś na skórze zgasił niedopałek. Pierwsza kropla deszczu uderzyła o spękaną ziemię. Stałam na tarasie i spokojnie mogłam płakać przez nikogo niezauważona, bo na mojej twarzy łzy mieszały się z deszczem. Rzepak Gdybym pochodziła z jakiegoś odległego zakątka, gdzie nie ma rzepaku, moim życiowym marzeniem stałoby się odwiedzenie tej niezwykłej krainy, która przez niemal miesiąc wygląda, jak falujące żółte morze. Tymczasem przyszło mi żyć w na wyspie pośród oceanu rzepaku, jeśli to nie jest szczęście, to nie wiem, co nim jest. Łąka kwietna Zabawne, jak czasem spłynie na człowieka nagłe olśnienie. Tak więc wyobraźcie sobie, że tydzień temu idę na spacer, myślę zupełnie o niczym i dosłownie bujam w nisko rozwieszonych obłokach, wtem! Dlaczego na połowie naszej działki nie zrobić łąki kwietnej?! Mało nóg nie pogubiłam, tak się spieszyłam, żeby oznajmić mężowi, co mi wpadło do głowy. Ponieważ zareagował bardzo entuzjastycznie, jeszcze tego samego dnia sąsiad wpadł na traktorze i zrównał z ziemią nasze kochane chwasty. I właśnie dziś jest ten dzień, w którym wysiewamy łąkę (będzie o tym osobny wpis w czwartek). Maj Zawsze powtarzam, że to nie jest miesiąc, to MAJstersztyk w wykonaniu Matki Natury. O tej porze roku zawsze mam wrażenie, jakbym była zakochana po uszy. I na koniec wiersz: Jest 14:44. Dzień jakby uratowany. Dokument tekstowy umorusany zdaniami, czas obsiać kawałek świata kwiatami. PS Chyba nie muszę mówić, że podczas robienia tych zdjęć, nie ucierpiała najmniejsza łuszczyna rzepaku? koszula – h&m upolowana na Vinted Miss Ferreira Jestem kobietą. Jetem matką. Statystycznie częściej rodzę dzieci niż kupuję w Zarze.
Co z tego, że 80 procent nauczycieli ma paszporty covidowe, kiedy tylko co trzeci uczeń jest po szczepieniu. Puste ławki - z powodu choroby, albo obawy przed chorobą - bo przecież narty czekają - to była codzienność.Zakochani po uszy PRZED EMISJĄ W TV: Dlaczego Karolina nie jest gotowa na kolejny związek? Karolina ma mętlik w głowie, wie, że Radek rozstał się z Samantą, ale dziewczyna nie zamierza tak łatwo się poddać. Karolina boi się, że Radek złamie jej serce, jest w nim zakochana. Zakochani po uszy Kolejny sezon przyniesie wiele zmian w życiu bohaterów serialu. Będzie obfitował w dramatyczne wydarzenia i nieoczekiwane zwroty akcji. Dotychczasowe spokojne życie Asi i Piotra zostanie niespodziewanie wywrócone do góry nogami. Asia zostanie sama z dziećmi i będzie musiała stawić czoła nowej rzeczywistości. Jak odnajdzie się w nowej sytuacji? Na kogo będzie mogła liczyć, a kto postanowi wykorzystać jej trudną sytuację dla osiągnięcia swojego celu? Sylwia po wyjściu z więzienia spróbuje ułożyć sobie życie i rozpocznie pracę w kancelarii prawniczej. Nie będzie jej jednak łatwo, ponieważ nikt nie wierzy w jej dobre intencje. Kiedy ponownie spotka na swojej drodze Michała będzie musiała stawić czoła swoim prawdziwym uczuciom. Czy uda się jej pokonać demony przeszłości i zacząć wszystko od nowa? Jak zareaguje Michał kiedy dowie się, że Sylwia skrywała przed nim ważną tajemnicę? Powrócą również losy miłosnego trójkąta pomiędzy Sonią, Tamarą i Bartkiem. Snia wraz z synkiem ponownie wkroczy w życie Bartka i nie będzie mogła się pogodzić z tym, że Bartek jest zakochany w innej. Tamara natomiast będzie miała żal do ukochanego, że za bardzo angażuje się w pomoc swojej byłej. Jak w tym wszystkim odnajdzie się Bartek i którą z kobiet ostatecznie wybierze? Tymczasem w klinice stomatologicznej trwa nabór nowych lekarzy. W serialu pojawiają się piękna i tajemnicza Karolina (Anna Karczmarczyk) oraz charyzmatyczny i błyskotliwy Radek (Piotr Nerlewski). Tych dwoje przyciąga rodzące się uczucie, ale ich związek napotka wiele przeszkód. Oglądaj "Zakochanych po uszy" od poniedziałku do czwartku o 19:30 w Siódemce! Następny artykuł: Hotel Paradise PRZED EMISJĄ w TV: Fanaberie króla Simona. Czy Ewa zostanie nową królową? Tłumaczenia w kontekście hasła "mnie zakochana Ale" z polskiego na angielski od Reverso Context: Wciąż jesteś we mnie zakochana Ale twoi przyjaciele nie wiedzą
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2017-06-15 09:16:17 jolcia05022 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-06-15 Posty: 2 Temat: Zakochana w Nieznajomym Witajcie, Temat z boku bardzo banalny z czego- wierzcie lub nie , zdaje sobie ten chaos mysli, przezyc, uczuc opisac w miare zakochana po uszy w facecie, ktorego poznalam 6 lat temu, i z ktorym mam zero kontaktu. Zaczelo sie niewinnie, to miala byc zwykla przygoda bez placzu, zalu, zgrzytania zebami... Spotkalismy sie raz, drugi, trzeci i wpadlam po uszy. Przez strach, ze sie zaangazuje, a on mi podziekuje wiecej spotkac sie nie chcialam. Po paru tygodniach zdecydowalam sie zaryzykowac, myslac sobie '' Co ma byc to bedzie '' . Wiec odezwalam sie i... nic. Potem okazalo sie, ze jest w zwiazku. Odpuscilam. Rok pozniej dostalam od niego wiadomosc, czytajac ja serce walilo mi jak oszalale, cala sie trzeslam i 10 minut potrzebowalam by zlapac oddech i sie uspokoic. Zapytal co slychac, od wiadomosci sie zaczelo, na spotkaniu sie skonczylo. On mial niestety ograniczony czas i ciagle wisial na telefonie, a ja zrozumialam , ze nie tedy droga. Po spotkaniu pisalismy chwile, napisal , ze cieszy sie ze mogl mnie zobaczyc.. Gdy mu napisalam o swoich odczuciach dal mi do zrozumienia , ze ja mam byc ta druga. Oczywiscie on zawinal gowno w sreberko , mowiac cos w stylu '' Nie chce Cie stracic, nie moge Cie zapomniec, chce Cie widywac, ale z X nie moge sie rozstac '' Wtedy bylam jeszcze tak zdeterminowana , ze chcialam sie na to zgodzic, ale w koncu wyszlo tak, ze facet Dostal ataku wyrzutow sumienia i tak to sie skonczylo. W miedzy czasie dowiedziala sie o tym jego dziewczyna , ja ratujac jego zalosny tylek powiedzialam , ze nigdy sie nie spotkalismy, ze mielismy tylko telefoniczny kontakt itd. Potem probowal znowu kontakt kilka razy nawiazac, zapewniajac mnie, ze on nie moze mnie zapomniec, ze to cos wyjatkowego miedzy nami, ze gdyby nie mial dziewczyny to by sie ze mna zwiazal, ze jestem jego wymarzona kobieta. Ciezko bylo ale za kazdym razem odsylalam go do diabla. Az do tamtego roku... Ja w miedzy czasie kogos poznalam, wydawalo sie ze bylam szczesliwa. Pewnego dnia sie odezwal, a ja myslac sobie , ze jestem szczesliwa i on nie ma wplywu na moj zwiazek , odpisalam mu. Pisalismy o swoich problemach, dosyc dlugo bylo normalnie , az pewnego dnia przeczytalam , ze on musi mnie zobaczyc, ze on tak dalej nie moze, ze to sie tak dlugo ciagnie, ze miedzy nami cos jest i ze on zerwal ze swoja dziewczyna , bo ciagle o mnie mysli. Zamurowalo mnie kompletnie, potem ryczalam, potem mu napisalam, ze to nie fair, ze jak on mial dziewczyne to nic nie moglo tego zepsuc a teraz znowu on wywraca moje zycie do gory nogami. Zdalam sobie sprawe ze nie kocham mojego chlopaka, zerwalam z nim. Do spotkania z tamtym jednak nie doszlo.. On bardzo dlugo probowal mnie do tego naklonic, potem jakby zapal gasl, az kontakt bez slowa sie urwal. Kilka dni pozniej okazalo sie, ze wrocil do swojej ex ( po 7 miesiacach rozlaki) .Ja czytam i ja naprawde widze jak banalne , tanie romansidlo to jest. Ja wiem, ze codziennosc wszedzie jest taka sama, nawet z nim. Ba! Ja wiem, ze my nie pasujemy do siebie kompletnie i nie chcialabym z nim miec rodziny. Ja wiem, ze on tak na mnie wplywa , bo to jest nieznane, odlegle, abstrakcyjne , ze tu emocje graja duza role. Ja wiem, ze to co sie wydarzylo to zaden Fundament na ktorym mozna opierac zwiazek i ze miedzy nami nie ma zadnej to ciagle za malo bym dala sobie z nim Co mam robic? Psycholog? Rozmowa z nim ? Ale co to da? 2 Odpowiedź przez Artur91 2017-06-15 09:29:27 Artur91 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-01-27 Posty: 23 Odp: Zakochana w NieznajomymWedług mnie zauroczyłas się, a fakt, ze to wszystko było takie zdystansowane wykreowal w Twojej wyobraźni pełno myśli i emocji. Emocje potegowaly to uczucie, a dodatkowo takie gry, ze raz się widzicie, później nie zaostrzaly wszystko to takiego stopnia, ze Twoje emocje zwariowały. Ogólnie jeżeli facet wraca do byłej, to raczej nie z nudów, a z tego, ze coś jeszcze do niej czuje, więc tak czy tak będziesz na straconej pozycji. Dziwi mnie jedynie fakt, ze gościu nic z Tobą nie robił, bo jeżeli do czegoś by doszło, to można byłoby pomyśleć, ze to gra na emocjach w konkretnym celu, natomiast jeżeli tylko gadaliście, to może chciał wzbudzić zazdrość w byłej i raczej tego bym się trzymal. Chciał pewnie podnieść swoje zainteresowanie w jej oczach. Takie jest moje zdanie. 3 Odpowiedź przez jolcia05022 2017-06-15 09:39:31 jolcia05022 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-06-15 Posty: 2 Odp: Zakochana w Nieznajomym Artur91 napisał/a:Dziwi mnie jedynie fakt, ze gościu nic z Tobą nie robił, bo jeżeli do czegoś by doszło, to można byłoby pomyśleć, ze to gra na emocjach w konkretnym celu, natomiast jeżeli tylko gadaliście, to może chciał wzbudzić zazdrość w byłej i raczej tego bym się trzymal. Chciał pewnie podnieść swoje zainteresowanie w jej on bardzo dbal o to , zeby ona sie nie dowiedziala, wlasciwie to zeby nikt sie nie dowiedzial, zeby nikt nas nie widzial. Jak sie dowiedziala to zaraz kontakt urywal. Seksu nie bylo, ale byly pocalunki itp. wiec on tez ja zdradzil. 4 Odpowiedź przez summerka88 2017-06-15 09:40:37 summerka88 Gość Netkobiet Odp: Zakochana w Nieznajomym jolcia05022 napisał/a:Witajcie, Temat z boku bardzo banalny z czego- wierzcie lub nie , zdaje sobie ten chaos mysli, przezyc, uczuc opisac w miare zakochana po uszy w facecie, ktorego poznalam 6 lat temu, i z ktorym mam zero kontaktu. Zaczelo sie niewinnie, to miala byc zwykla przygoda bez placzu, zalu, zgrzytania zebami... Spotkalismy sie raz, drugi, trzeci i wpadlam po uszy. Przez strach, ze sie zaangazuje, a on mi podziekuje wiecej spotkac sie nie chcialam. Po paru tygodniach zdecydowalam sie zaryzykowac, myslac sobie '' Co ma byc to bedzie '' . Wiec odezwalam sie i... nic. Potem okazalo sie, ze jest w zwiazku. Odpuscilam. Rok pozniej dostalam od niego wiadomosc, czytajac ja serce walilo mi jak oszalale, cala sie trzeslam i 10 minut potrzebowalam by zlapac oddech i sie uspokoic. Zapytal co slychac, od wiadomosci sie zaczelo, na spotkaniu sie skonczylo. On mial niestety ograniczony czas i ciagle wisial na telefonie, a ja zrozumialam , ze nie tedy droga. Po spotkaniu pisalismy chwile, napisal , ze cieszy sie ze mogl mnie zobaczyc.. Gdy mu napisalam o swoich odczuciach dal mi do zrozumienia , ze ja mam byc ta druga. Oczywiscie on zawinal gowno w sreberko , mowiac cos w stylu '' Nie chce Cie stracic, nie moge Cie zapomniec, chce Cie widywac, ale z X nie moge sie rozstac '' Wtedy bylam jeszcze tak zdeterminowana , ze chcialam sie na to zgodzic, ale w koncu wyszlo tak, ze facet Dostal ataku wyrzutow sumienia i tak to sie skonczylo. W miedzy czasie dowiedziala sie o tym jego dziewczyna , ja ratujac jego zalosny tylek powiedzialam , ze nigdy sie nie spotkalismy, ze mielismy tylko telefoniczny kontakt itd. Potem probowal znowu kontakt kilka razy nawiazac, zapewniajac mnie, ze on nie moze mnie zapomniec, ze to cos wyjatkowego miedzy nami, ze gdyby nie mial dziewczyny to by sie ze mna zwiazal, ze jestem jego wymarzona kobieta. Ciezko bylo ale za kazdym razem odsylalam go do diabla. Az do tamtego roku... Ja w miedzy czasie kogos poznalam, wydawalo sie ze bylam szczesliwa. Pewnego dnia sie odezwal, a ja myslac sobie , ze jestem szczesliwa i on nie ma wplywu na moj zwiazek , odpisalam mu. Pisalismy o swoich problemach, dosyc dlugo bylo normalnie , az pewnego dnia przeczytalam , ze on musi mnie zobaczyc, ze on tak dalej nie moze, ze to sie tak dlugo ciagnie, ze miedzy nami cos jest i ze on zerwal ze swoja dziewczyna , bo ciagle o mnie mysli. Zamurowalo mnie kompletnie, potem ryczalam, potem mu napisalam, ze to nie fair, ze jak on mial dziewczyne to nic nie moglo tego zepsuc a teraz znowu on wywraca moje zycie do gory nogami. Zdalam sobie sprawe ze nie kocham mojego chlopaka, zerwalam z nim. Do spotkania z tamtym jednak nie doszlo.. On bardzo dlugo probowal mnie do tego naklonic, potem jakby zapal gasl, az kontakt bez slowa sie urwal. Kilka dni pozniej okazalo sie, ze wrocil do swojej ex ( po 7 miesiacach rozlaki) .Ja czytam i ja naprawde widze jak banalne , tanie romansidlo to jest. Ja wiem, ze codziennosc wszedzie jest taka sama, nawet z nim. Ba! Ja wiem, ze my nie pasujemy do siebie kompletnie i nie chcialabym z nim miec rodziny. Ja wiem, ze on tak na mnie wplywa , bo to jest nieznane, odlegle, abstrakcyjne , ze tu emocje graja duza role. Ja wiem, ze to co sie wydarzylo to zaden Fundament na ktorym mozna opierac zwiazek i ze miedzy nami nie ma zadnej to ciagle za malo bym dala sobie z nim Co mam robic? Psycholog? Rozmowa z nim ? Ale co to da?Pierwsze skojarzenie to:"Przykro było żurawiowi, Że samotnie ryby łowi. Patrzy – czapla na wysepce Wdziecznie z błota wodę chłepce. Rzecze do niej zachwycony: „Piękna czaplo, szukam żony, Będę kochał ciebie, wierz mi, Więc czym prędzej się pobierzmy.” Czapla piórka swe poprawia:”Nie chcę męża mieć żurawia!” Poszedł żuraw obrażony. „Trudno. Będę żył bez żony.” A już czapla myśli sobie: „Czy właściwie dobrze robię? Skoro żuraw tak namawia, Chyba wyjdę za żurawia!” Pomyslała, poczłapała, Do żurawia zapukała. Żuraw łykał żurawinę, Więc miał bardzo kwaśną minę. „Przyszłam spełnić twe życzenie.”"Teraz ja się nie ożenię, Niepotrzebnie pani papla, Żegnam panią, pani czapla!” Poszła czapla obrażona. Żuraw myśli: „Co za żona! Chyba pójdę i przeproszę…”Włożył czapke, wdział kalosze, I do czapli znowu puka. „Czego pan tu u mnie szuka?” ”Chcę się żenić.” „Pan na męża? Po co pan się nadweręża? Szkoda było pańskiej drogi, Drogi panie laskonogi!” Poszedł żuraw obrażony, „Trudno. Będę żył bez żony.” A już czapla myśli: „Szkoda, Wszak nie jestem taka młoda, Żuraw prośby wciąż ponawia, Chyba wyjdę za żurawia!” W piękne piórka się przybrała, Do żurawia poczłapała. Tak już chodzą lata długie, Jedno chce – to nie chce drugie, Chodzą wciąż tą samą drogą, Ale pobrać się nie mogą. " /Jan Brzechwa 5 Odpowiedź przez lolek8080 2017-06-15 11:19:54 lolek8080 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-05-25 Posty: 354 Odp: Zakochana w Nieznajomym Summerka dobra jestes Jednym z wyznaczników zdrowia psychicznego jest umiejętność godzenia się z tym, czego nie możemy zmienić. Trzeba umieć opłakać stratę i iść dalej. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Ewidentnie kocham tą prace - jestem w niej zakochana po uszy :-) kochani nowe smaki macaroników sa petardą :-) już w ten weekend premiera nowych